Morderstwo 13- letniej Belgijki i czerwone Volvo – Sprawa, która uległa przedawnieniu
Morderstwo Lieve Desmet pozostaje jedną z większych tajemnic Belgii. Najgorsze jest to, że w Belgii sprawy dotyczące zabójstw, ulegają przedawnieniu po 30 latach, więc jeśli sprawca żyje, nadal bezkarnie chodzi po świecie i nie musi obawiać się skazania.
Droga do domu
W poniedziałek 7 maja 1984 r. 13- letnia Lieve Desmet z Dentergem, uczennica Instytutu Świętej Rodziny ( dzisiaj De Bron), w Tielt, przygotowała się do wyjazdu na rowerze do swojego domu. Ostatni raz widziano ją pod zieloną bramą szkoły, gdzie mocowała swój tornister do bagażnika i żegnała się z przyjaciółkami. Jej starsza siostra Ann poinstruowała ją, żeby jechała ostrożnie: „Zobaczymy się w domu dodała”– po czym wróciła do swoich koleżanek, a Lieve odjechała.
Rower
Kiedy później tego popołudnia, Ann wróciła do domu, jej siostry wciąż nie było. To było niepodobne do zawsze punktualnej i niezawodnej Lieve, dlatego cała rodzina zaczęła się martwić. Sytuacja przybrała przerażający obrót, kiedy o godzinie 16:40 syn rolnika znalazł rower nastolatki. Leżał porzucony wraz z jej rzeczami, wzdłuż polnej drogi, którą wracała do domu. Zaraz po tym znalezisku, zawiadomiono policję, jednak prowadzone na dużą skale poszukiwania okazały się bezskuteczne. Kilka dni później, rodzice dziewczynki otrzymali anonimowy list, od „Porywacza”, żądającego miliona belgijskich franków. Niestety list ten okazał się głupim żartem, a kilka tygodni później, wszystkie nadzieje zostały rozwiane.
Pole jęczmienia
W niedzielę 29 lipca 1984 r. Na polu jęczmienia, w odległości kilku mil od miejsca, w którym znaleziono rower, odkryto ciało Lieve. Sekcja zwłok wykazała, że dziewczynka została zgwałcona, a następnie uduszona kawałkiem sznurka, który wciąż tkwił zaciśnięty na jej szyi. Według policji sprawca był wyraźnie związany z obszarem i podejmował duże ryzyko, mordując w biały dzień, na otwartym terenie. Działał impulsywnie, prawdopodobnie tego nie planował, a skorzystał z okazji- działał tylko we własnym interesie i dla zaspokojenia własnych potrzeb. Nie wykluczone, że popełniał wcześniej akty o charakterze seksualnym.
Volvo 144
Właściciel kawiarni
Autor, Dorota Ortakci