Let’s travel together.

Molestowany na jachcie – Dowody wskazują, że zaginiony chłopiec padł ofiarą szajki przestępców seksualnych

0

Manuel Schadwald urodził się 24 stycznia 1981 roku w Berlinie. Chłopiec dorastał w kochającej rodzinie i tak jak jego rówieśnicy lubił sport i gry komputerowe.

 

W drodze do parku

24 lipca 1993 r. Manuel wyszedł z domu w Tempelhof z zamiarem udania się do parku rozrywki w Köpenick, gdzie był umówiony ze swoimi szkolnymi kolegami. 12- latek z ciemnobrązowymi włosami i piwnymi oczami, ubrany był w dżinsowe spodenki, czarne trampki, szary t-shirt, szarą kurtkę wiatrówkę i turkusowy plecak z napisem „Miami Vice”. Miał ze sobą szkolną legitymację i klucze do mieszkania. Manuel nigdy nie dotarł na miejsce, a niedługo po jego zaginięciu pojawiły się szokujące teorie.

Impreza na jachcie

Uważa się, że 24 lipca, nastolatek został uprowadzony przez mafię sprzedającą dzieci do celów seksualnych. Kilka tygodni później, Manuel był widziany na jachcie w Rotterdamie (Holandia), gdzie odbywała się impreza dla elit. Zgodnie z twierdzeniami kilku świadków, 12-latek nie był jedynym dzieckiem na łodzi, które zostało tam sprowadzone, specjalnie na potrzeby bogaczy. Według głównej teorii, Manuel nie przeżył tortur i brutalnego gwałtu, a jego zwłoki wrzucono do morza.

W morderstwie Manuela miał uczestniczyć Joris Demmink – urzędnik państwowy i sekretarz generalny holenderskiego Ministerstwa Sprawiedliwości. Mężczyzna regularnie pojawiał się w mediach, ponieważ został oskarżony o szereg przestęp seksualnych, w tym gwałt na dwóch tureckich chłopcach, co miało miejsce w latach 90- tych. Jednak prokuratura nigdy nie znalazła dobitnych dowodów, dzięki którym można by było postawić go w stan oskarżenia.

Szajka Dotrouxa

Wyniki śledztwa prowadzonego w tej sprawie, zarówno przez niemiecką, belgijską jak i holenderską policję, ujawniły, że z czarterowego jachtu „Apollo”regularnie korzystał znany i zamordowany w 1998 r. Przez swojego wspólnika, Gerrit Ulrich. Mężczyzna miał powiązania ze znanymi przestępcami seksualnymi w tym Marcem Dutrouxem i sprzedawał dziecięcą pornografię.

Po śmierci Gerrita, prowadzący własne śledztwo Belgowie, wkroczyli do dwóch mieszkań, które użytkował, co miało miejsce w holenderskim mieście Zandvoort. Na miejscu zabezpieczono 9 tysięcy zdjęć, filmów i CD-ROM-ów, obrazujących wykorzystywane i torturowane przez dorosłych dzieci. Na jednym z nagrań, matka rozpoznała swojego syna – zaginionego Manuela.

Chłopczyk z filmu

Materiały zabezpieczone w mieszkaniach były wstrząsające. Seria nazwana „Cousin” przedstawiała fotografie kilkunastomiesięcznego chłopczyka wykorzystywanego przez dorosłych, a film zatytułowany „Oh, daddy” sześcioletniego chłopiec gwałconego przez dorosłego mężczyznę. Na jednym z nagrań było widać przywiązanego do krzesła chłopca, który był torturowany i molestowany przez dwóch, zamaskowanych mężczyzn. Mimo, że nie widać było jego twarzy, dzięki żmudnemu śledztwu Scotland Yardu, udało się go zidentyfikować. Na całe szczęście dziecko przeżyło swoją mękę i zostało wytropione w Liverpoolu, gdzie mieszkało wraz z rodzicami. Zeznania chłopca doprowadziły do skazania kilku osób zaangażowanych w zorganizowaną działalność przestępczą.

„Zabawa” dla osobistości

Podczas śledztwa, znaleziono także dokumentacje zawierające dane osób odwiedzających mieszkania. Wśród nich były osobistości z wyższego szczebla, w tym gwiazdy show biznesu i znani politycy. Nie jest pewne jak długo Manuel był przetrzymywany w niewoli i gdzie i kiedy został zamordowany, ale dowody jednoznacznie wskazują, że padł ofiarą przestępstwa seksualnego i morderstwa.

Autor, Dorota Ortakci.

This slideshow requires JavaScript.

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.