Let’s travel together.

Maltretowana przez wszystkich partnerów matki, zabiła by przerwać gehennę

3

Ashlee Martinson jest amerykańską kobietą, która odsiaduje 23- letni wyrok za zabójstwo swojej matki i ojczyma. Czynniki, które pchnęły ją do morderstwa spowodowały, że sprawa zyskała międzynarodową uwagę. 22- latka z Piehl w stanie Wisconsin zostanie zwolniona z więzienia w 2038 r.

Morderstwo

7 marca 2015 r. Dzień po 17 urodzinach Ashlee, operator numeru alarmowego odebrał połączenie od 9- letniej dziewczynki: „Proszę szybko przyjechać. Moja starsza siostra  chyba zabiła rodziców i uciekła z domu. Jesteśmy z rodzeństwem zamknięci w pokoju”. Kiedy na miejscu zjawiły się organy ścigania z medykami, na pomoc było już za późno. Ojczym Ashlee, 37- letni Thomas Ayers, i jej matka, 40- letnia Jennifer Ayers, zostali znalezieni martwi. Thomas został postrzelony w szyję i głowę, podczas gdy Jennifer została dźgnięta nożem ponad trzydzieści razy. Narzędzia zbrodni: strzelba i nóż do filetowania, znaleziono w kuchni. Trójka przyrodniego rodzeństwa nastolatki, została znaleziona w sypialni. Przed ucieczką, Ashlee zapewniła im picie i jedzenie.

Obława

Z obawy, że nastolatka jest uzbrojona i niebezpieczna, wydano ogólnokrajowy alert, udostępniając zdjęcie poszukiwanej, szczegóły zbrodni oraz dane pojazdu. Następnego dnia dziewczyna i jej chłopak (nie był zamieszany w morderstwo, pomagał w ucieczce) zostali zatrzymani w drodze do Tennessee, gdzie zamierzali ukryć się u jego krewnych.

Motyw

Początkowo Ashlee nie przyznała się do winy i twierdziła, że to nie ona, ale jej matka zabiła ojczyma. Miała zginąć z rąk córki, ponieważ ta działała w obronie własnej. Oświadczenia młodszego rodzeństwa złożone na policji zakwestionowały te roszczenia. Dziewczyna została także skonfrontowana z faktem, że na jej komputerze zabezpieczono bloga, którego pisała pod pseudonimem „Vampchick”. Jego treść wskazywała, że mogła popełnić tę zbrodnię dla przyjemności. Na blogu dzieliła się wierszami i opowiadaniami, które miały złowieszczy wydźwięk. Były to szczegółowe opisy brutalnych morderstw jak i tortur. Wkrótce okazało się jednak, że motywacja nastolatki była znacznie bardziej złożona…Ashlee zamordowała by przerwać lata fizycznych i psychicznych tortur.

Biegli lekarze, zdiagnozowali u niej duże zaburzenia depresyjne oraz zespół stresu pourazowego. Doszli do wniosku, że prawdopodobnie cierpiała na pewien poziom objawów depresji od dzieciństwa. Stały się one zauważalne i bardziej intensywne od kiedy skończyła 15 lat.

Związki matki

Wszystko za sprawą tego, że Ashlee przez lata była maltretowana i wykorzystywana przez wszystkich partnerów swojej matki. Pierwszy był jej biologiczny ojciec Jeremy, który bił zarówno ją jak i jej matkę. Po rozwodzie, który odbył się w 2004 r. Kiedy Ashlee miała 6 lat, kobieta związała się z Jerrym Hrabem, który miał długą historię kryminalną. Mężczyzna znęcał się nad Jennifer, wielokrotnie gwałcąc ją na oczach córki, a gdy Ashlee skończyła 9 lat zabrał się i za nią. Po kilku latach  gehenny, kiedy kobieta wreszcie zdecydowała się odejść, szybko związała się z Thomasem, którego poznała za pośrednictwem portalu internetowego. Mężczyzna niczym nie różnił się od poprzedników. Miał obszerne akta aresztowań oraz kilka byłych żon. Wszystkie jego związki zostały zniszczone przez przemoc domową.

 

Jennifer i Thomas pobrali się 19 grudnia 2011 r. A fizyczne i emocjonalne znęcanie zaczęło się wkrótce po ślubie. Thomas podnosił rękę także na swoje własne dzieci, oraz na Ashlee. Rodzeństwu zabraniał przyjmować w domu gości i zmuszał do wczesnego wstawania i wykonywania wszelkich prac domowych. Znęcał się także nad domowym psem, a ostatecznie zabił go na oczach dzieci. Jennifer nie była lepsza. Udawała, że nic nie widzi, albo brała stronę męża. Nigdy nie wstawiła się za dziećmi.

Chciała zabić siebie, zabiła rodziców

Dzień przed morderstwem, Thomas i Ashlee wdali się w kłótnię dotyczącą faktu, że Ashlee spotykała się z chłopakiem starszym od niej o 5 lat. Był to moment, w którym w nastolatce coś pękło. Następnego dnia zdecydowała, że zakończy swoje życie. Chwyciła więc jedną z wielu załadowanych strzelb, które znajdowały się w domu i zamknęła się w swoim pokoju. Chwilę później w drzwi zaczął walić rozwścieczony ojczym i to właśnie wtedy stwierdziła, że zakończy jego życie, a nie swoje. Zgodnie z jej dalszym oświadczeniami, moment po oddaniu dwóch strzałów w jej sypialni zjawiła się matka, która widząc co się stało, zaatakowała jako pierwsza.

Podczas jednych z wywiadów, Ashlee wyznała, że jest szczęśliwa.

Cieszę się, ponieważ teraz otrzymuję pomoc. Moje siostry są bezpieczne i wiem, że to brzmi szalenie, ponieważ jestem w więzieniu, ale czuję się wolna. Mogę teraz mieć własne zdanie, własne myśli i co najważniejsze, mogę budzić się każdego dnia wiedząc, że nic mi nie grozi.” 

Autor, Dorota Ortakci.

This slideshow requires JavaScript.

 

 

3 Komentarze
  1. M mówi

    Jak można jej pomóc?? Sąd powinien ją uniewinnić i zapewnić opiekę. Nie zasłużyła na to. Na jej miejscu powinny być wszystkie osoby, które mogły pomóc a nie pomogły począwszy od nauczycieli, pedagogów, poprzez pomoc społeczną, władze okręgowe czy sąsiadów. To oni powinni stanąć przed ławą.

  2. aska mówi

    zgadzam sie z Toba i jestem zaskoczona tak wysokim wyrokiem-dziewczyna od zawsze byla karana i teraz zamiast jej pomoc to znowu zostala ukarana ,skanadal po prostu.gdzie jest sprawiedliwosc!!!!!

  3. G mówi

    Została skazana słusznie, wszak zabiła dwie osoby. Prawo to prawo. Natomiast wyrok faktycznie jest surowy, patrząc na to przez co przeszła.

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.