Kamera uchwyciła moment jak wynosił ciało dziewczynki, którą wcześniej brutalnie zgwałcił
Maria Kaługina miała zaledwie 14 lat kiedy 26.08.2018 r. Znaleziono jej ciało. Martwa dziewczynka leżała przy ulicy Podwojskiego w Moskwie, tuż przy wejściu do budynku mieszkalnego. Wszystko wskazywało na to, że mogła zakrztusić się własnymi wymiotami, więc założono, że będąc w stanie upojenia alkoholowego, wracała do domu z imprezy i doszło do nieszczęśliwego wypadku. Nagrania z kamer miejskiego monitoringu i sekcja zwłok, szybko to wykluczyły.
Film z kamery zainstalowanej na ścianie kamiennicy pod którą znaleziono ciało ujawnił, że zostało ono z budynku wyniesione i porzucone. Film w linku poniżej
Śledczy szybko zidentyfikowali mieszkańca budynku jako 43- letniego Vladislava Kanshina, a kiedy zjawili się pod jego drzwiami, próbował zmylić ich fałszywym dokumentem. Okazał paszport należący do innego mężczyzny. Śledczy dysponowali jednak twardymi dowodami. Podejrzany stał twarzą w twarz z kamerą. Nagranie ukazało także, że mężczyzna wyglądał na zdenerwowanego i szybko oddychał. Jego tożsamość ostatecznie potwierdzono kiedy pobrano od niego odciski palców.
Vladislav tłumaczył, że dziewczynka miała umrzeć podczas stosunku, a on nie wiedząc co robić po prostu wyniósł ciało przed budynek bo wiedział, że zostanie szybko znaleziona. Zapytany dlaczego nie zadzwonił po pomoc, odpowiedział, że bał się konsekwencji wynikających z faktu, że spotykał się z nieletnią. Zapewniał jednak, że z Maria była w jego mieszkaniu dobrowolnie, że miał z nią relację od dłuższego czasu, a matka dziewczyny miała o wszystkim wiedzieć. To nie była także ich pierwsza wspólna noc i oboje preferowali perwersyjny se*s.
Wyjaśniał, że praktykowali BDSM, kiedy Maria źle się poczuła. Poszedł więc do apteki, a kiedy wrócił już nie oddychała. Oczywiście śledczy nie dali wiary tym słowom.
W mieszkaniu podejrzanego zabezpieczono erotyczne gadżety, w tym przeróżnej wielkości i grubości sztuczne peni**y, liny, kajdanki, a także tabletki Viag***a. Znaleziono także narkotyki, które w przypadku połączenia z alkoholem mogą być śmiertelne. Pralka skrywała natomiast poplamione krwią poszewki i prześcieradło.
Sekcja ujawniła, że ciało dziewczynki nosiło widoczne oznaki przemocy sek***nej. Były to między innymi pęknięcia poch**y i od**tu. Bezpośrednią przyczyną śmierci było jednak zatrucie. Nie udało się jednak ustalić czym, ale podejrzewa się, że Vladislav odurzył nastolatkę jakąś substancją narkotyczną, a następnie wykorzystał. W jego mieszkaniu znaleziono min. Klodeinę, która jest pochodną morfiny.
Śledczy nie mieli także pewności, czy dziewczynka faktycznie zmarła w mieszkaniu pedo**a, czy też straciła przytomność i zmarła na zewnątrz krztusząc się własnymi wymiotami.
Decyzją sądu Vladislav Kanshin trafił do kolonii karnej.
Autor, Dorota Ortakci.