Let’s travel together.

Jeździł po sklepie na elektrycznym wózku inwalidzkim, na którym ukrywał ludzką nogę

0

Pochodzący z Brooklynu w Nowym Jorku, 83- letni Harvey Marcelin jest nie tylko transpłciowym emerytem, który dopiero od niedawna identyfikuje się jako kobieta, ale przede wszystkim seryjnym mordercą. W przeszłości Marcelin został skazany za dwa morderstwa, a w więzieniu spędził więcej niż połowę swojego życia, bo aż 50 lat.

Mężczyzna jest odpowiedzialny za morderstwa dwóch kobiet, z którymi akurat się spotykał. Pierwszej zbrodni dopuścił się w 1963 r. A jego ofiarą padła Jacqueline Bonds. Marcelin oddał w jej kierunku trzy strzały z broni kalibru 32, za co został później skazany na 20 lat więzienia.

Został zwolniony w maju 1984 r. A już 1,5 roku później zamordował kolejną kobietę. Tym razem zadźgał ją nożem, ciało wpakował do worka na śmieci i porzucił na jednej z Manhattańskich ulic. Zmasakrowane zwłoki zostały odnalezione przez bezdomnego.

 

Marcelin ponownie stanął przed sądem, który skazał go za zabójstwo pierwszego stopnia. Z więzienia został zwolniony dopiero w sierpniu 2019 r. Warto zaznaczyć, że akta mężczyzny obejmują jeszcze pięć aresztowań, które miały miejsce przed pierwszą zbrodnią. Wszystkie tyczyły się napaści na tle seksualnym i gwałtów. Harvey Marcelin tłumaczył na swoich rozprawach: ” Po prostu mam problem z kobietami”.

Niedawno mężczyzna dał znać o sobie ponownie. Tym razem w najbardziej szokujący sposób. Wszystko zaczęło się na początku marca. Pewien przechodzień spacerujący nieopodal sklepu z materiałami budowlanymi zauważył porzucone worki na śmieci, które leżały na ulicy. Jeden z nich przykuł jego uwagę na tyle, że zaciekawiony postanowił zajrzeć do środka. Chwilę później zaalarmował policję, ponieważ w czarnym worku znajdował się bezgłowy, kobiecy tors.

Kiedy wieść o przerażającym znalezisku rozniosła się po okolicy, z policją zaczęli kontaktować się świadkowie, którzy zwrócili uwagę na dziwnego mężczyznę. W dniu, w którym znaleziono tors, do jednego z okolicznych sklepów, wjechał starszy pan na elektrycznym wózku inwalidzkim. Miał siedzieć na czymś co na pierwszy rzut oka wyglądało jak ludzka noga. Oczywiście nikt nie wziął wtedy tego na poważnie, myśląc, że to tylko rekwizyt. Śledczy postanowili jednak przyjrzeć się sprawie i zabezpieczyli materiał z monitoringu sklepu. Dzięki temu udało się ustalić, że człowiekiem na wózku był znany już śledczym Harvey Marcelin. Niedługo później zabezpieczono nogę, którą mężczyzna woził na wózku, a jego mieszkanie ujawniło resztę szczątków, w tym głowę ofiary, którą zidentyfikowano jako 68-letnią Susan Leyden.

Dalsze śledztwo wykazało, że 1 marca podejrzany wraz z niezidentyfikowaną kobietą udali się do sklepu Home Depot, gdzie kupili piłę ręczną, worki na śmieci oraz płyny do czyszczenia. Kobieta nadal pozostaje niezidentyfikowana, a motyw morderstwa Susan jest nie jasny. Mężczyzna obecnie oczekuje na proces, więc sprawa jest rozwojowa.

Autor, Dorota Ortakci.

This slideshow requires JavaScript.

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.