Let’s travel together.

Jeździł obok szkoły i obserwował podekscytowane dzieciaki. Po kilku minutach dostrzegł swój cel

0
W słoneczne popołudnie w 1945 roku, setki uczniów z kalifornijskiej szkoły, po ukończeniu zajęć wybiegło z budynku i ruszyło w stronę stadionu piłkarskiego. Piłkarze z liceum wkrótce mieli rozpocząć bardzo ważny mecz. W tym czasie 30-letni Thomas H. McMonigle, jeździł obok szkoły i obserwował podekscytowane dzieciaki. Po kilku minutach dostrzegł swój cel: uroczą, czternastoletnią Thorę Chamberlain. Nastolatka spacerowała po chodniku z kilkoma koleżankami. Ubrana była w szkolny mundurek, składający się z czerwonej spódniczki, niebieskiego sweterka i czerwono niebieskich podkolanówek. Thomas podjechał do krawężnika i skinął na Thorę. Opuścił szybę i zapytał dziewczynę czy nie zechciałaby zaopiekować się przez chwilę jego dzieckiem, ponieważ on i żona muszą załatwić pilną sprawę.  Fakt, że miał na sobie wojskowe ubrania, mógł uczynić nastolatkę mniej ostrożną niż zwykle. Thora odpowiedziała mu zgodnie z prawdą, że zmierza na mecz piłki nożnej, którego nie chciałaby przegapić. Mężczyzna był nieugięty, nie mógł przepuścić takiej okazji. Nalegał, że zapłaci jej podwójnie, i że to tylko 30 minut. Obiecał, że później odwiezie ją na mecz. Thora uległa. Pożegnała się z koleżankami i poprosiła o zajęcie jej miejsca na trybunach. Nastolatka nigdy nie była widziana przez nikogo poza swoim zabójcą.
W poszukiwania dziewczynki zaangażowało się FBI, ale do tego czasu Thomas, zdążył już uciec. Pojechał autostopem do domu swojego ojca w Illinois, śledzony przez agentów, pozostając o krok do przodu, gdy przeciskał się przez cały kraj. Udało się go ująć w San Francisco. Koleżanki zaginionej nastolatki, zidentyfikowały go z łatwością, a on sam przyciśnięty do muru w końcu się przyznał. Zeznał, że zgwałcił dziewczynkę, po czym zastrzelił ją z rewolweru kalibru 32, a następnie zrzucił jej zwłoki z urwiska o długości kilkudziesięciu metrów, wprost do oceanu. FBI i inne agencje rozpoczęły masowe przeszukiwania okolicy, ale nigdy nie odnaleziono ciała Thory. Udało się jednak odzyskać jej skarpetki leżące w jednej ze szczelin skalnych, około 2/3 drogi w dół klifu. Rodzice zidentyfikowali skarpetki, jako te które miała na sobie córka w dniu zaginięcia. Podczas przekopywania placu budowy na którym dorywczo pracował Thomas, śledczy odkryli buty, podręczniki, segregatory i inne przedmioty należące do Thory. Zabezpieczono także pistolet, oraz wojskową marynarkę, która jak się później okazało została skradziona. Mimo iż ciała dziewczynki nigdy nie odnaleziono, Thomas został skazany na śmierć w komorze gazowej. Rankiem 20 lutego 1948 roku, zjadł dwa obfite posiłki, wypalił kilka cygar, żartował ze swoimi strażnikami a następnie został odprowadzony do komory gazowej. Tuż przed samą egzekucją napisał notatkę zaprzeczającą jakiemukolwiek udziałowi w porwaniu Thory. O godzinie 10:13 stwierdzono jego zgon.

 

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.