Let’s travel together.

Jedno z najbardziej tajemniczych zaginięć w Australii- Cztery osoby, które rozpłynęły się w powietrzu

0

Cathy McDougall nieruchomieje za każdym razem, gdy słyszy, że policja znalazła ciało. Każde niezidentyfikowane dziecko może być jej wnuczką, a każda niezidentyfikowana kobieta córką. W 2007 r. 28- letnia Chantelle McDougall, jej sześcioletnia córka Leela, partner Simon Kadwell i przyjaciel Tony Popic zniknęli z małego sennego miasteczka Nannup w Australii. 

Związek z przywódcą kultu

Chantelle była z Simonem od 19 roku życia i wydawało się, że jest szczęśliwa. Nigdy się nie skarżyła i zawsze była uśmiechnięta, mimo iż Simon był dziwakiem. Rodzice Chantelle mieszkają w Victorii, ale starali się regularnie odwiedzać córkę i pierwszego spotkania z mężczyzną nie zapomną nigdy:

„Zapytał mnie z jakiej pochodzę planety. Córka śmiała się w głos kiedy zobaczyła moją minę i wyznała, że Simon ma radykalne przekonania, że zmieni świat”– Wspomina Cathy.

Simon był bowiem przywódcą religijnego kultu, który działał za pośrednictwem Internetu pod nazwą Wspólnota Prawdy. Mężczyzna znany był swoim wyznawcom pod pseudonimem „SI”. Wydał także książkę pt.„Słudzy Boskiego Planu”, w której nauczał, że pod koniec 75- tysięcznego cyklu nastąpią narodziny nowego porządku światowego i wyższych świadomości- każdy kto do tego czasu zajmie na Ziemi swoją pozycję, zostanie zbawiony.

Totalne zdziwaczenie

Rodzice Chantelle początkowo nie zwracali uwagi na dziwactwa Simona. Liczyło się dla nich tylko to, że dobrze traktuje ich córkę i jest wspaniałym ojcem dla wnuczki. Niestety z kolejnymi wizytami w Australii, zaczęli dostrzegać wyraźnie zmiany w jego zachowaniu.

„Pamiętam jak podczas jednej z naszych wizyt wyciągnęłam telefon i powiedziałam, że zrobię mu zdjęcie z Leelą. Doskoczył do mnie, wyrwał mi telefon i powiedział :”NIE! Aparat odbierze mi ducha”– Wtedy pomyślałam, że to naprawdę świr.

Z czasem Państwo McDougall widywali go coraz rzadziej ponieważ praktycznie cały czas spędzał zamknięty w pokoju z Tonym. Chantelle tłumaczyła go wtedy, mówiąc, że jest zapracowany, ponieważ wszyscy na nim polegają.

Paszport

McDougallowie ostatni raz widzieli córkę i wnuczkę w lipcu 2007 r.

„Podczas tej wizyty czułam, że coś jest nie tak. Simon sprawiał, że moja skóra cierpła. Nie pamiętam dokładnie jaki to był dzień, ale wszyscy siedzieliśmy przy stole i jedliśmy obiad. Tony też z nami był. W pewnym momencie do drzwi zapukał kurier. Chantelle położyła paczkę na stole i zaczęła ją otwierać. W środku był paszport dla naszej wnuczki. Zapytałam czy wybierają się gdzieś na wycieczkę. Zanim córka zdążyła odpowiedzieć, Simon chwycił paszport i pobiegł na górę, a  Chantelle szybko zmieniła temat. Teraz żałujemy z mężem, że nie zadawaliśmy więcej pytań, ale uznaliśmy, że jest dorosła, że sama jest matką i tylko ona wie co jest dla niej najlepsze”

Wyjazd do Brazylii

Zaraz po powrocie do Victorii państwo McDougall otrzymali telefon od Chantelle. Poinformowała, że całą czwórką wyjeżdżają do Brazylii, gdzie zamieszkają w wiosce w pobliżu Amazonii i będą prowadzić działalność charytatywną, a także przygotowywać ludzi  na „nadejście nowego planu”. Cathy była przerażona wizją amazońskiej dziczy, ale jej córka pomagała od zawsze i tego samego uczyła Leelę.

-„Dbajcie o siebie i bądź ostrożna. Napisz list jak tylko dotrzecie na miejsce”

-„Oczywiście mamo! Za kilka miesięcy się zobaczymy! Kocham cię”

Po tej krótkiej rozmowie telefonicznej. Cathy otrzymała od córki filmik video, na którym Ona, Leela, Simon i Tony stoją uśmiechnięci przed obiektywem, na czole mają kropki, dłonie złożone jak do modlitwy i pochylają się po czym mówią „Namaste”

*Namaste- Tradycyjne indyjskie przywitanie/ pozdrowienie, które oznacza „Pokłon Tobie”.

Cathy i jej mąż przez kolejne trzy tygodnie zaglądali do stojącej przed domem pocztowej skrzynki, jednak list od ich córki nie nadchodził. Ostatecznie zmartwieni rodzice powiadomili policję, a ich raport o zaginięciu doprowadził do jednych z największych poszukiwań, które rozciągnęły się od Australii aż po Brazylię.

Śledztwo i zeznania

W trakcie prowadzonego śledztwa udało się ustalić, że Chantelle była ostatni raz widziana 13 lipca 2007 r. Tego też dnia przekazała do adopcji swoje ukochane jamniki, a następnie udała się do sąsiedniego miasta Busselton gdzie sprzedała lokalnemu dealerowi swój samochód. Po transakcji wsiadła do stojącego na poboczu auta i odjechała.

Dwie godziny później na jej konto wpłynęło 4000 dolarów. Pieniądze ze sprzedaży auta nigdy nie zostały przez nią wypłacone.

Przeszukanie błękitnego, drewnianego, wynajmowanego domku stojącego na farmie bydła, wniosło do sprawy niewiele. Wewnątrz znaleziono brudne naczynia i co dziwne- włączoną, pełną jedzenia lodówkę, a na niej przypiętą notatkę, informującą o wyjeździe do Brazylii. Notatka wyglądała jakby była pisana w dużym pospiechu- rodzice zidentyfikowali pismo Chantelle.

Właścicielka farmy i domku niejednokrotnie „wpadała” do swoich lokatorów z odwiedzinami i opisała śledczym Chantelle jako „najciężej pracującą osobę w tym gospodarstwie”. Według niej Simon siedział nocami przy komputerze, a za dnia odsypiał.

„Chantelle to według mnie niezwykle pracowita kobieta i wspaniała matka. Pomagała mi w gospodarstwie, pracowała na pół etatu jako barmanka i jeszcze dorabiała dając lekcję pływania i sprzedając ryby i frytki. Mimo tak ciężkiej pracy, zawsze miała czas dla dziecka. Jeśli chodzi o Tony’ego to jest on ge*em. Pracował w pobliskim sklepie z narzędziami i był tutaj bardzo lubiany. Uważam, że Simon ich zdominował i żerował na zarobionych przez nich pieniądzach. Mimo, iż miał nad nimi pełną władzę, nie sądzę żeby ich zabił”.

W kolejnych miesiącach, dzięki współpracy departamentów (Australia/Brazylia) ustalono, że Chantelle, Leela, Simon i Tony w rzeczywistości nigdy nie wyjechali z kraju.

Fałszywa tożsamość i poligamia

Dowiedziono także, że Simon Kadwell był w rzeczywistości Garym Feltonem– Nielegalnym imigrantem z Wielkiej Brytanii, który ukradł tożsamość swojemu współpracownikowi, po czym uciekł z kraju i osiedlił się w Indiach. Tam w 1993 r. Poznał kobietę o imieniu Deborah. W dziwnym podobieństwie do sprawy Chantelle, rodzice Deborah również zgłosili jej zaginięcie. W tym przypadku kobieta odnalazła się cała i zdrowa. Wraz z „Simonem” koczowała w indyjskiej aśramie (pustelni zakładanej przed duchownych)

Para doczekała się syna i przeniosła do Melbourne, gdzie 35- letni wówczas „Simon” poznał 19- letnią Chantelle, która zamieszkała wraz z nimi. Około 2000 r. Przenieśli się do Australii Zachodniej i zamieszkali w domku na plaży. Do ich „rodziny” dołączyła wówczas kolejna młoda kobieta, a rok później Chantelle urodziła córkę.

Trzy wielbicielki „Simona” były o siebie bardzo zazdrosne i często się kłóciły. Wytrwała jedynie Chantelle, a pozostałe kobiety zdecydowały się odejść. Para w raz z Leelą osiedliła się w Nannup i wkrótce dołączył do nich ich wspólny przyjaciel Tony Popic.

Samobójstwo?

Od tego tajemniczego zaginięcia minęło już 15 lat, a państwo McDougall jak i policja nigdy nie zaprzestali poszukiwań. W następnych latach, dzięki zeznaniom świadków, udało się ustalić, że fałszywa tożsamość Simona została ujawniona, co miało miejsce, na kilka miesięcy przed zaginięciem pary. Odkrył ją były chłopak Chantelle i groził, że zgłosi sprawę na policję. Guru internetowej sekty miał zbyt wiele do stracenia. Wyszły by wówczas na jaw oszustwa finansowe, których dopuszczał się na przestrzeni lat, a także fakt, że jego książka jest plagiatem. W tym przypadku ucieczka byłaby najlepszym rozwiązaniem, ale obecnie uważa się, że doszło do zbiorowego samobójstwa.

Wiadomo, że „Simon” wierzył, iż poprzez popełnienie samobójstwa można osiągnąć inny wymiar duchowy. Niejednokrotnie pisał o tym w listach do swojego przyjaciela z USA: „Mam pakt samobójczy z Tonym. Wkrótce osiągniemy spełnienie”.

Swoimi przekonaniami dotyczącymi samobójstwa, dzielił się także ze swoimi zwolennikami, czego tragicznym skutkiem była śmierć dwójki z nich. Do zdarzenia doszło w lipcu 2007 r. Na kilka dni przed zaginięciem. Dwójka kanadyjskich podróżników odwiedziła Nannup by spotkać się z „Simonem”, a po zapoznaniu się z jego duchowymi przekonaniami, targnęli się na własne życie.

Autor, Dorota Ortakci

This slideshow requires JavaScript.

 

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.