Let’s travel together.

Jakby rozpłynęła się w powietrzu- Tajemnicze zaginięcie w bambusowym gaju

0

Kalendarz świąt japońskich zdecydowanie różni się od znanych nam zwyczajów i tradycji europejskich. Jednym z narodowych świąt Kraju Kwitnącej Wiśni jest Midori-no Hi czyli Święto Zieleni nazywane również Dniem Zieleni.

Do 2007 r. Dzień Zieleni obchodzono 29 kwietnia, w dzień urodzin cesarza Hirohito, który panował od 1926 do 1989 roku. Cesarz był znany ze swojego zamiłowania do botaniki. W 2007 roku 29 kwietnia został ustanowiony jego dniem, a Dzień Zieleni przesunięto na 4 maja.

W czasie obchodów tego święta, Japończycy wychodzą z domów i spędzają czas na świeżym powietrzu, biorąc udział w przeróżnych wydarzeniach, które mają na celu zbliżyć ich do natury.

Nie inaczej  było 29 kwietnia 2005 r.  Wtedy też pięcioletnia Yuki Onishi wraz z siostrą i mamą udała się na lokalną imprezę ogrodniczą, w której udział brało 60 osób.  Bambusowy gaj oferował nie tylko piękne widoki. Każdy z uczestników wydarzenia otrzymywał od organizatorów zadanie- podlewanie bambusów, przycinanie, nawożenie itd. Najmłodsi uczestnicy imprezy mieli za zadanie wykopać najmniejsze pędy- które później trafiały do restauracji gdzie były wykorzystywane jako dodatek do przyrządzania tradycyjnych japońskich dań.

Yuki była więc bardzo podekscytowana kiedy znalazła swojego pierwszego małego bambusa i czym prędzej pobiegła do mamy by pochwalić się znaleziskiem, po czym oznajmiła, że idzie po więcej.

Po około 20 minutach matka zdała sobie sprawę, że jej córeczki nigdzie nie ma. Przerażona chodziła pomiędzy ludźmi, gorączkowo próbując ją odnaleźć.

Ubiór dziewczynki

 

Niedługo później na miejscu zjawiła się policja i rozpoczęto masowe poszukiwania, w których brało udział ponad sto osób. Na miejsce sprowadzono także psy tropiące, które wyśledziły zapach zaginionego dziecka i podążyły za nim do lasu. W pewnym momencie psy stanęły w miejscu, w którym trop się urwał- Zupełnie tak jakby Yuki zapadła się pod ziemię, albo rozpłynęła w powietrzu. Na miejsce sprowadzono więc kolejną grupę ogarów, ale i one doprowadziły poszukiwaczy w to samo miejsce…

W ciągu następnych kilku dni setki pracowników policji i wolontariuszy przeczesywało bambusowy gaj, pobliski las, a także staw Tambe.

Policja przesłuchała także uczestników imprezy i chociaż wielu z nich pamiętało pięciolatkę, nikt nie widział momentu, w którym zniknęła. Zdecydowano się także na osuszenie stawu, który wcześniej niejednokrotnie przeszukiwano, ale i to nie rozwiązało zagadki. Nie znaleziono ani ciała, ani ubrań.

Ostatnie zdjęcie dziewczynki, które zostało wykonane na imprezie

 

Z biegiem czasu powstało wiele teorii odnośnie tego co mogło stać się z dzieckiem. Niektóre z nich zostały zdyskredytowane, podczas gdy inne wciąż są możliwe.

Pierwsza, najbardziej prawdopodobna sugeruje, że Yuki została porwana. Dzień Zieleni był początkiem Święta Złotego Tygodnia, a to oznacza, że ludzie mieli wolne od pracy i większość z nich obozowała w okolicy. Kilku świadków zeznało, że zwróciło uwagę na tajemniczego mężczyznę, który kręcił się w pobliżu gaju. Wzbudzał niepokój, a na plecach nosił duży górski plecak ze stelażem. Chociaż nikt nie widział go z dziewczynką na rękach- wielu uważa, że jego plecak z pewnością by ją zmieścił. To po części mogłoby tłumaczyć, dlaczego psy nagle straciły trop. Człowiek ten mógł podejść do dziecka, obezwładnić je, a nawet pozbawić przytomności, po czym wsadził ją do plecaka i się oddalił.

Policjanci nie wpadli jednak na żaden trop owego mężczyzny.

Druga z teorii głosi, że Yuki została zaatakowana i porwana przez drapieżnika. Zwierzę naziemne zostawiłoby ślady, więc założono, że był to orzeł. Biolodzy zakwestionowali jednak tą koncepcję, ponieważ według nich ptak nie uniósłby 15 kilogramowego dziecka.

Do dziś nie wiadomo co stało się z pięciolatką.

Autor, Dorota Ortakci.

This slideshow requires JavaScript.

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.