Let’s travel together.

Gwałcił, torturował, zabijał i jadł. Jego matka dostarczała mu ofiary i przygotowywała z nich posiłki

0

Alexander Spesivtsev urodził się przedwcześnie, w 1970 roku, w Kemerowie w Rosji. Jego matka, Ludmiła (Lyudmila) samotnie wychowywała syna, który już jako dziecko stronił od innych. Był wątły i chorowity, przez co czuł się inny i gorszy od reszty dzieci. Jego matka nie ukrywała nienawiści do tych wesołych i zdrowo wyglądających dzieci, przepełniał ją żal, że jej syn nigdy taki nie będzie.

Wkrótce chłopiec zaczął podzielać nienawiść matki do otaczającego go „zdrowego świata”. Alexander przez całe życie był bardzo blisko Ludmiły. Można nawet powiedzieć, że zbyt blisko, ponieważ dzielił z nią łóżko aż do 12 roku życia.

Rodzinka

Kobieta pracowała w szkole, a gdy została stamtąd zwolniona (za kradzież elementów hydraulicznych), udało jej się znaleźć pracę jako asystent prawnika w sądzie. Ludmiła przynosiła z pracy do domu zdjęcia zwłok i miejsc zbrodni, które wspólnie z synem przeglądali. Była to ulubiona lektura Alexandra, bardzo lubił je przeglądać. Podniecało go to. Kobieta widząc radość syna, przynosiła ich coraz więcej. Później Ludmiła urodziła jeszcze córkę. Według śledczych zaangażowanych w sprawę, matka i jej dwoje dzieci żyli odizolowani od świata i mieli kilka wspólnych cech: wszyscy troje kradli i trzymali się z dala od ludzi.

Zawód

Dorastając, Alexander przejawiał wiele sadystycznych tendencji. W 1988 roku, w wieku 18 lat, poznał swoją pierwszą dziewczynę, 17-letnią Eugenię. Chociaż związek wydawał się kwitnąć, bajka nie trwała długo, a maska ​​romantycznego Alexandra powoli znikała. Ostatecznie dziewczyna z nim zerwała, ale  Spesivtsev tego nie zaakceptował. Porwał ją i przez miesiąc torturował w swoim mieszkaniu. Na skutek odniesionych obrażeń Eugenia zachorowała na posocznicę i wkrótce zmarła.

Schizofrenia

Za zabójstwo Eugenii Alexander został wysłany do szpitala psychiatrycznego w Orle, gdzie zdiagnozowano u niego schizofrenię. Podczas pobytu w szpitalu poprosił innego pacjenta, aby pomógł mu włożyć metalową kulkę do cewki moczowej, aby uczynić go bardziej męskim(?), jednak ten dziwny zabieg przyniósł odwrotny skutek, powodując zaburzenia erekcji i ból. Trzy lata później, w 1991 roku, został zwolniony ze szpitala i wyszedł na wolność. Ten błąd lekarzy będzie kosztował kilkadziesiąt ludzkich żyć.

Nienawiść

Po wyjściu na wolność Alexander rozwinął nienawiść do „dzieci ulicy”. Uważał, że te problemy społeczne są wynikiem rodzącej się w Rosji demokracji. On i jego matka Ludmiła zaczęli wabić do swojego mieszkania błąkające się po ulicy dzieci. Ofiary były wybierane losowo i były to dzieci bez opieki, uczęszczające do dyskotek i te bawiące się na placach budowy. W mieszkaniu mężczyzny, jego ofiary były brutalnie bite, gwałcone, a następnie mordowane i ćwiartowane. W znacznym stopniu ciała ofiar były zjadane przez Alexandra i jego matkę, która zajmowała się ich przyrządzaniem, a pozostałe, niechciane szczątki Ludmiła wyrzucała późną nocą do rzeki Aba. Niektóre części zwłok Spesivtsev dawał do zjedzenia swojemu psu. Jak później sam przyznał, jego pies zjadał wszystko, w tym żebra i kręgosłup. Zdarzało się, że jeszcze żyjące ofiary Alexandra patrzyły jak pies obgryza kości ich poprzednika, a chwilę wcześniej musieli zjeść potrawę przyrządzoną z jego ciała.

Brzeg Aby

Kiedy odcięte głowy, torsy i kończyny dzieci zaczęły pojawiać się na brzegach rzeki Aba, policja rozpoczęła w tej sprawie śledztwo. Przeprowadzono badania znalezionych szczątków, w wyniku którego ustalono, że tych 70 fragmentów zwłok należało do dzieci w wieku od 3 do 14 lat. Początkowo sądzono, że szczątki należały do ofiar handlu narządami. W okolicy grasowało wówczas kilka gangów, które zajmowały się tym procederem, ale milicji nie udało się znaleźć żadnych powiązań między tymi sprawami.

Interwencja

Pewnego ranka do mieszkania Alexandra przyszli hydraulicy w celu rutynowej kontroli oraz usunięcia zatoru, na który skarżyli się mieszkańcy. Jednak Spesivtsev nie pozwolił im wejść, więc hydraulik odszedł a jakiś czas później wrócił tam z milicjantem rejonowym. Mężczyźni włamali się siłą do mieszkania, a w środku powitał ich intensywny zgniły zapach, odór gnijącego mięsa. Przemierzając mieszkanie odkrywali ludzkie szczątki walające się we wszystkich pokojach, a nawet lodówce. W mieszkaniu znaleziono również mnóstwo odzieży i obuwia dziecięcego. Wsród tego wszystkiego, odkryto, ledwo żywą 15-letnią dziewczynę o imieniu Olga Galtseva.

This slideshow requires JavaScript.

Ostatnia ofiara

Dziewczyna silnie krwawiła z poważnej rany kłutej w klatkę piersiową. Alexandrowi udało się uciec w ostatniej chwili, przez otwór w dachu. Tego dnia, milicja aresztowała Ludmiłę, a tydzień później zlokalizowano i aresztowano Alexandra. 15-letnia Olga, ostatnia ofiara Spesivtseva złożyła zeznania przeciwko Alexandrowi i jego matce. dziewczyna była w bardzo ciężkim stanie i następnego dnia zmarła w szpitalu. Olga opowiedziała, jak Spesivtsev zabił jej dwie przyjaciółki, a ona sama została zmuszona do rozczłonkowania ich zwłok.

4 czy 80?

Pomimo ogromnych wysiłków śledczych, byli oni w stanie wykazać udział Aleksandra jedynie w czterech zbrodniach, choć on sam przyznał się do ponad 19 morderstw, a na podstawie dowodów uważa się, że w sumie popełnił ponad 80 zabójstw. Podczas przeszukiwania jego mieszkania znaleziono 82 zakrwawione części garderoby dziecięcej, 40 sztuk biżuterii oraz kilka zdjęć niezidentyfikowanych osób. Mówi się, że siostra Alexandra bywała czasami świadkiem tych brutalnych morderstw.

Wyroki

W 1997 r., za zabójstwo trzech dziewczynek sąd skazał Alexandra Spesivtseva na 10 lat więzienia. Jeśli chodzi o jego matkę Ludmiłę, przyznała, że ​​zwabiła ofiary dla Aleksandra, a także przyznała się do pozbycia się ich szczątków. Mimo, iż kobieta nie uważała się za winną, to prokuratura wnosiła o 15 lat więzienia. Ostatecznie sąd uznał ją za winną współudziału w trzech morderstwach i skazano ją na 13 lat pozbawienia wolności.

Potwór i rozpruwacz

W 1998 roku sąd zaczął ponownie rozpatrywać sprawę, tym razem pod kątem 4 ofiar. Uznano wtedy Alexandra za niepoczytalnego i w rezultacie sąd został zmuszony do skazania go na pobyt klinice psychiatrycznej w Orle. W 2008 roku Ludmiła została zwolniona z więzienia. Siostra Alexandra, pomimo tego, że była świadkiem brutalnych zbrodni i nie zgłosiła tego odpowiednim służbom, nigdy nie została ukarana. Jego matka Ludmiła i siostra zostały zmuszone do wyprowadzenia się z mieszkania, w którym doszło do morderstw. Dziś Alexander przebywa w szpitalu regionalnym w Kamyshin. Gdy zostanie uznany za zdrowego, wróci, jak wcześniej do społeczeństwa. Nazywany jest „Potworem Nowokuźnieckim” i „Rozpruwaczem Syberyjskim”.

 

Autor: Kasia Magierska

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.