Let’s travel together.

Gdzie znajduje się reszta jej ciała? Co tak naprawdę stało się z moją córką?

0

Mike Bradbury poczuł chłodne powietrze i ujrzał słońce przesuwające się po horyzoncie, więc pośpiesznie zaczął rozbijać namiot, w którym miał spać z rodziną. Usłyszał cichy głos syna. „Muszę iść do łazienki”. Mama wskazała chłopcu pobliską toaletę. Bratu towarzyszyła 3, 5 roczna siostrzyczka Laura, która była oszołomiona po długiej jeździe z rodzinnego mieszkania w Huntington Beach do Indian Cove -Parku Narodowego. Dziewczynka miała na sobie bawełniane, lawendowe spodnie i zielony top. Jej okrągłą buzię okalały blond włoski.  Mike słyszał z oddali wesoły głos swoich dzieci, ale wiatr, który wzbierał na sile po chwili uciszył szczebiot, jak i chrzęst trampek Travisa i tupot tęczowych klapek Laury. Po kilku minutach na kemping, wrócił zdezorientowany chłopczyk. Kiedy był w toalecie, Laura zniknęła. Uznał, że wróciła do obozu, ale tak się nie stało :„Gdzie jest Laura”– zapytał. Serce Mike’a zaczęło bić szybciej. Laura nie była dzieckiem, które dobrowolnie oddaliłoby się od bliskich. Mężczyzna podbiegł do toalety, podczas  gdy jego żona zajmowała się najmniejszą, córeczką Emily. Krzyczał „LAURA!!! Lauro , gdzie jesteś?”

Jako pierwsi na miejscu zdarzenia zjawili się strażacy, następnie policja i śledczy z departamentu szeryfa, wraz z psami tropiącymi. Jeden z psów podjął trop. Wszystko wskazywało na to, że dziewczynka szła w stronę obozowiska. Przemawiały za tym także ślady jej sandałków. Nagle trop się urwał a odciski jej bucików wymieszały się z innymi, w tym śladami opon. Wieść o zaginionej dziewczynce, szybko rozeszła się po miasteczkach otaczających park. O tej sprawie pisały wszystkie gazety, a poszukiwania nie miały końca. Niebo spowiły helikoptery, a na lądzie poszukiwania kontynuowały setki ochotników. Trwało to długie tygodnie. W ciągu dnia, zamieszanie spowodowane zaginięciem dziewczynki było pocieszające dla jej rodziców, ale noce, kiedy wszyscy wracali do swoich domów, były dla nich koszmarem. Ich umysły wypełniały się niezmienną, przeszywającą pustką i pytaniem :” Kiedy to się skończy?”.

Mike Bradbury dorastał w Newport Beach. Był synem rysownika Disneya. Był indywidualistą, samotnikiem i ryzykantem. Patty Winters była cicha, spokojna i głęboko religijna. Uspokoiła go. W 1969 roku pobrali się, a pod koniec lat siedemdziesiątych, po problemach finansowych wynikających z założenia firmy jubilerskiej na Alasce, przenieśli się do Orange County, gdzie Mike naprawiał meble z wikliny. Urodził się Travis, potem Laura. Jej niewinna słodycz skradła serce taty. Nieustannie nosił ją na rękach, łaskotał do momentu w którym sepleniąc prosiła „tatu psestan”. W 1984 roku, byli już pięcioosobową rodziną i mimo ciasnoty panującej w dwupokojowym mieszkaniu, byli bardzo szczęśliwi.

„W naszym życiu jest teraz dziura. Czuje się winna i bezsilna. Nie widzisz jak Emily rośnie i zapewne brakuje ci zabawy z Travisem. Minęły święta, a ja modlę się by Bóg cię chronił. Boże zwróć nam Laurę. Spraw, by nasza rodzina była kompletna … Laura, kocham cię. Proszę, nie zapomnij o mnie … Mama”-list napisany przez Patty do Laury w bożonarodzeniowy poranek 1985 roku.

Mijały kolejne miesiące. W podarowanym pokoju w centrum handlowym Huntington Beach, rodzice zaginionej dziewczynki otworzyli biuro non-profit „Laura Center”. Dziewczynka była jednym z pierwszych zaginionych dzieci, które pojawiły się na opakowaniach mleka. Potem, wiosną 1986 roku, turysta potknął się o małą czaszkę dwie mile od campingu. Spekulowano, że czaszka należy do zaginionej Laury. Wczesne badania kryminalistyczne były niejednoznaczne.

Laura, moje dziecko … Dzisiaj kończysz 5 lat, a my nie spędzamy z tobą twoich urodzin. Czy wiesz, że dziś jest twoje święto? Czy jesteś kochana? Czy ty nas pamiętasz? … Bóg może czynić cuda, ale boje się, że w tym przypadku On nie chce … Chcę, żebyś była harcerką, chcę kupić ci sukienki i zabrać cię do szkoły. mimo, że kończysz już 5 lat, nadal jesteś moim słodkim 3-letnim dzieckiem. Nie możesz się zmienić … Posłuchaj mnie, skarbie. Wiedz, że wciąż cię kochamy i zawsze będziemy cię szukać … Proszę, wróć do domu. Mamusia. – 29 maj 1986 rok.

W 1987 roku Mike schudł 25 kilogramów. Jego warsztat upadł, a on mimo tego zatrudnił prywatnego detektywa, który przez 30 dni sprawdzał byłych skazańców, opuszczone studnie na pustyni oraz żołnierzy stacjonujących w tamtym czasie nieopodal campingu. Mężczyzna założył, że dziecko padło ofiarą handlu ludźmi i zostało wywiezione do obcego kraju. W międzyczasie zdrowie Mike’a się pogarszało, chodził do psychoterapeuty, a w tych wizytach towarzyszyła mu żona, która przed wszystkimi ukrywała listy do zaginionej córki. Emily miała 5 lat i żyła w cieniu zagubionej siostry, której nigdy nie znała. Travis był nastolatkiem, ale wciąż spał na piętrowym łóżku, które dzielił z Laurą. Był odizolowany i przygnębiony. Winił siebie za to, co się stało. Kiedy miał 12 lat rozważał samobójstwo. Wtedy właśnie Mike zdecydował, że pora na nowy start. Wynajął zasłonięty drzewami dom, na wzgórzu Sierra w Grass Valley, urwistym miasteczku w Północnej Kalifornii, gdzie nikt ich nie znał.

„To był nasz nowy start. Puste konto, lepszy czas dla naszych dzieci. Pragnęliśmy odzyskać nowe życie, a tragedię zostawić za sobą”– mówił Mike.

„Dzisiaj masz dziewięć lat … Nie mogę w to uwierzyć. Cały czas patrzę na dziewczynki w twoim wieku i próbuję sobie wyobrazić jak wyglądasz. Moje małżeństwo jest odrętwiałe … Travis głęboko zraniony … Cały czas o tobie myślę moja córeczko”.–  29 maja 1990 roku.

Pewnego popołudnia, podczas pierwszej zimy w Grass Valley zadzwonił telefon. – Panie Bradbury – odezwał się urzędnik Departamentu Sprawiedliwości – mamy dla pana wiadomości. Na ten telefon Mike i Patty czekali od lat. Cztery lata wcześniej znaleziono czaszkę dziecka, a ten telefon dotyczył testów DNA.  Mike wstrzymał oddech: „Panie Bradbury test wykazał, że czaszka w 99,9 % należy do pana córki”. Mike obejrzał się przez ramię i zobaczył, że Patty zamarła zakrywając usta.  Po kilku dniach napisali list do biura koronera prosząc o zwrot szczątek ich dziecka. Chcieli zorganizować nabożeństwo i godny pochówek. Czaszki nigdy nie odzyskali co dało im nadzieję na to, że jednak wynik testu był błędem, a ich dziecko żyje. W 2000 roku Patty zaczęła narzekać na nieustanne zmęczenie. Drętwiały jej nadgarstki, serce szybciej biło. Kiedy trafiła do szpitala zdiagnozowano u niej raka kości i amyloidozę, rzadką chorobę, która uszkadza ważne narządy. 5 września 2001 roku w szpitalnej sali Mike zapytał „Jeśli będziesz u boku Jezusa, będziesz nad nami czuwała?”- „Tak. Będziemy czuwać razem z Laurą”. Kilka godzin później zmarła. Po jej śmierci mężczyzna znalazł ukryte w szufladzie listy pisane do Laury. Wyobrażając sobie komfort, jaki musiała odczuwać po przelaniu uczuć na papier, zaczął spisywać własne wspomnienia. Pisanie było balsamem dla zranionego serca. Pewnego ranka włączył telewizor. Dziewczyna o imieniu Jaycee Lee Dugard została znaleziona 19 lat po tym, jak została porwana z ulicy. Przez cały ten czas była przetrzymywana przez Bay Area skazanego gwałciciela, który ją porwał. To dało Mike’owi nową nadzieję, że jego córka żyje. Zastanawiał się czy tkwi w podobnym koszmarze. A swoje spisane wspomnienia i przemyślenia zamienił w książkę pt.Laura Ann Bradbury: Poszukiwanie ojca”. Wrócił także do domu w Orange County gdzie spędzał czas na rozmyślaniu jak wyglądałoby jego życie gdyby tamtego dnia nie pojechał z rodziną na camping. Byłby odnoszącym sukcesy pośrednikiem w obrocie nieruchomościami, Patty nadal by żyła. Emily, która nigdy nie skończyła szkoły średniej byłaby pewną siebie absolwentką college’u, a bezrobotny alkoholik Travis, szczęśliwym mężem i ojcem pracującym dla firmy komputerowej. A Laura? Laura byłaby piękną żoną i wspaniałą matką.

Kiedy wreszcie się otrząsnął napisał kolejny list do biura koronera, prosząc o akt zgonu Laury, którego nigdy nie otrzymał. Kiedy akt nadszedł, brakowało oficjalnego podpisu. To spotęgowało jego wątpliwości. Poprosił więc o ponowne badania DNA. Potwierdziły one ostatecznie, że czaszka należy do Laury. To na zawsze rozwiało jego nadzieję. Pozostało pytanie jak czaszka dziecka znalazła się na pustyni, skoro nie znaleziono śladu dziecka w 1984 roku, podczas poszukiwań.

„Myślę, że ktoś porwał moje dziecko. Zrobił jej coś strasznego. Gdzie znajduje się reszta jej ciała? Co tak naprawdę stało się z moją córką”?

 

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.