Let’s travel together.

Dziesięciolatek był podekscytowany opisując morderstwo, które rzekomo popełnił ktoś inny

0

21.08.2013 r. 6- letni Lee Bonneau spędzał czas ze swoją macochą Mary, w Centrum Edukacji i Sportu w Saskatchewan w Kanadzie, gdzie kobieta brała udział w zawodach bingo. Około godziny 20:00, chłopczyk wyszedł z sali aby kupić sobie przekąskę i nie wrócił. Świadek doniósł, że widział Lee w towarzystwie starszego kolegi.

 

Pobity

2 godziny później, na otwartej przestrzeni za centrum rekreacyjnym, odnaleziono zmasakrowanego sześciolatka. Lee miał poważne obrażenia głowy, które doprowadziły do masywnego krwotoku i obrzęku mózgu, a w konsekwencji do zgonu, który nastąpił kilka godzin później w szpitalu. Patolog nie miał żadnych wątpliwości – Lee został brutalnie pobity.

Świadek

W tym samym czasie, 10- letni chłopiec pobiegł do domu swojego najlepszego przyjaciela i podekscytowany opowiadał o tym jak był świadkiem morderstwa. Według niego, „wielki facet” pobił małego chłopczyka kijem, po czym zepchnął go z nasypu i zaatakował kamieniem: „Byłem przerażony, ale podszedłem do niego i zapytałem co robi, a on odpowiedział: ” Tylko zabijam małego chłopca”.

Niedługo później 10- latek, który został nazwany LT (zgodnie z ustawą Youth Criminal Justice Act*) zmienił swoją wersję wydarzeń i przyznał koledze, że to on zabił chłopca. Błagał aby nie zdradził jego sekretu ponieważ bardzo bał się więzienia.

Dziesięcioletni morderca

Kiedy w domu LT zjawiła się policja, twierdził w zaparte, że był tylko świadkiem morderstwa i nawet wskazał mężczyznę, który miał być za nie odpowiedzialny. Człowiek ten został przesłuchany i oczyszczony ze wszystkich podejrzeń. LT został zidentyfikowany przez świadka jako ten, z którym widziano Lee na krótko przed zaginięciem, a zapytany o plamy krwi na ubraniu i butach, zrzucił winę na krwawienie z nosa. Dopiero po rozmowie z psychologiem dziecięcym, dziesięciolatek przyznał się do winy. Z uwagi na jego wiek w chwili popełnienia zbrodni, nie został skazany. Pozostaje pod opieką Rady ds. Dzieci i Rodziny.

Niepokojące sygnały

Podwójna tragedia była tą, której można było zapobiec. Chociaż LT był po części jak każde normalne dziecko: lubił bawić się samochodami, grać w gry wideo i biegać po drzewach, pojawiały się sygnały ostrzegawcze. Już w wieku sześciu lat, szkoła do której uczęszczał, wyrażała niepokój o jego zachowanie, ponieważ sprawiał duże problemy wychowawcze i był agresywny w stosunku do innych dzieci.

Bestialstwo

W ciągu następnych trzech lat szkoła wysłała, aż trzy listy do Rady ds. Dzieci i Rodziny prosząc o pomoc dla LT i nadzór nad jego rodziną. W wieku ośmiu lat, LT wraz z innym chłopcem, włamał się do czyjegoś domu i zamordował ciężarną suczkę i jej szczenięta, które zostały dosłownie wyrwane z jej ciała. Bestialskie znęcanie się nad zwierzęciem i jego morderstwo, było doskonałą okazją do przeprowadzenia interwencji, ale tego nie zrobiono. Jak później tłumaczyli pracownicy socjalni: „W tamtym czasie byliśmy wręcz zasypywani zgłoszeniami. Sprawę tego chłopca musieliśmy po prostu przeoczyć.”

Przekreślona szansa na szczęście

Lee też nie miał łatwego dzieciństwa. Dorastał w domu w którym był alkohol i przemoc, a jego biologiczna matka cierpiała na depresję i miała myśli samobójcze. W rodzinie zastępczej Lee został umieszczony na trzy tygodnie przed śmiercią. Chłopiec był bardzo szczęśliwy na farmie nowych rodziców. Z przybranym ojcem uwielbiał jeździć traktorem, a z mamą, tak jak tamtego feralnego dnia, chodzić na bingo.

*Youth Criminal Justice Act – prawo regulujące system wymiaru sprawiedliwości dla młodzieży w wieku poniżej 18 lat, której zarzuca się popełnienie przestępstwa. 

Autor, Dorota Ortakci.

This slideshow requires JavaScript.

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.