Let’s travel together.

Dziecko za wszelką cenę- Mały Eliah został wycięty z brzucha swojej mamy nożyczkami…

0

W ostatnich listach do prokuratora Jacqueline Williams prosi o ponowne połączenie z trójką dorosłych dzieci i sześciorgiem wnucząt: „Zmieniłam się i uważam, że zasługuję na drugą szansę. Tęsknie za drobiazgami takimi jak powąchanie kwiatu i przytulenie się do drugiego człowieka. Przebywając w więzieniu wiele się nauczyłam, a tą wiedzę mogłabym wykorzystać w życiu poza murami. Uczęszczałam na zajęcia z zakresu pielęgnacji psów, kosmetyki, a także do grup wsparcia: Anonimowi alkoholicy i jak radzić sobie z gniewem. „

Dziewczyna z dobrej rodziny

Jacqueline Williams dorastała w normalnej i szczęśliwej rodzinie, miała dobre relacje z rodzicami, świetnie radziła sobie w szkole i regularnie uczęszczała do kościoła. Chicago opuściła w latach 60- tych by wieść lepsze i bezpieczniejsze życie w Wheaton. Jednak coś poszło nie tak, a jej rodzice przez długi czas próbowali zrozumieć jak to się stało, że ich córka mogła znaleźć się tam gdzie jest dzisiaj.

„Brakuje nam wielu elementów tej układanki. Nasza córka tak bardzo kochała ludzi. Nie tylko dzieci, ale wszystkich ludzi. Była także zbyt ufna i ta ufność ją zgubiła. Wpadała w toksyczne związki, w których stawała się ofiarą przemocy domowej. Żałujemy, że nie mamy środków na to żeby zatrudnić prywatnego prawnika, który pomógłby nam udowodnić, że nasza córka nie jest potworem, za którego wszyscy ją uważają.”

Czy aby na pewno?

Presja

Pewnego dnia Fedell Caffey i Jacqueline Williams zdecydowali, że chcą mieć dziecko. Tak naprawdę zadecydował o tym Fedell. Jacqueline była już matką trójki dzieci i więcej dzieci mieć nie mogła, jednak jej partner chciał mieć dziecko i naciskał każdego dnia. Będąca pod presją Jacqueline, w kwietniu 1995 r. Zaczęła udawać ciąże. Mówiła o niej rodzinie, swoim dzieciom i przyjaciołom. Wyglądała na bardzo szczęśliwą, a w rzeczywistości każdego dnia zastanawiała się skąd weźmie dziecko.

Rozwiązanie problemu przyszło samo. Zaproponował je kuzyn Fedella, którego była partnerka spodziewała się dziecka.

Oddaj dziecko

16 listopada 1995 r. W Addison w stanie Illinois 28-letnia Jacqueline, jej 22- letni chłopak i jego 24- letni kuzyn Laverne Ward, udali się do domu byłej dziewczyny Warda, 28-letniej Debry Evans. Chociaż mężczyzna miał zakaz zbliżania, Debra, matka trójki dzieci 10-letniej Samanthy, 8-letniego Joshui i 19-miesięcznego Jordana, który był synem Warda, otworzyła drzwi i wpuściła całą trójkę do środka. To było jej największym błędem. Kobieta była w zaawansowanej ciąży. Mały Eliah miał przyjść na świat 19 listopada.

Laverne próbował przekonać byłą partnerkę, aby po porodzie oddała dziecko jego przyjaciołom, którzy tak bardzo pragną potomstwa, a mieć go nie mogą. Zaproponował 2 tysiące dolarów w gotówce, jednak Debra stanowczo odmówiła. W tym momencie Fedell wyciągnął broń i nie zważając na obecność dzieci, strzelił.

Wyrwany z brzucha matki

Kiedy kobieta dogorewała na podłodze w salonie, Fedell i Ward postanowili pozbyć się najgroźniejszego według nich świadka, czyli 10-letniej Samathy. Dziewczynka została zadźgana nożem. To był jednak dopiero początek horroru.

W momencie, w którym Debra walczyła o każdy oddech, Jacqueline chwyciła za leżące w pobliżu nożyczki, rozcięła jej brzuch i wydobyła z niego dziecko. Po przeprowadzeniu resuscytacji krążeniowo-oddechowej, kiedy noworodek zaczął samodzielnie oddychać, został umyty w kuchennym zlewie, osuszony i owinięty w ręcznik.

„Pomóż mi oni zabili mamę”

Mały Jordan nie został skrzywdzony. Cała trójka opuściła dom wraz z nowo narodzonym dzieckiem i Joshuą, pozostawiając malucha w towarzystwie zmarłej matki i siostry. Była 00:00 w nocy kiedy trzymająca za rękę Joshuę, Jacqueline zapukała do drzwi swojej przyjaciółki Patricii Scott. Tłumaczyła, że własnie urodziła, a matka chłopca została postrzelona i walczy o życie w szpitalu. Tym samym nie ma się kto nim zająć.  Obiecała, że następnego dnia przyjdzie po chłopca i przyniesie ze sobą niemowlę, aby koleżanka mogła je zobaczyć.

Chłopczyk płakał całą noc i prosił kobietę o pomoc. Wyjaśnił, że jego matka i siostra tak naprawdę nie żyją i wymienił osoby odpowiedzialne  za ich morderstwo. Zdenerwowana Patricia zadzwoniła do Jacqueline, wykrzykując, że ta narobi jej niepotrzebnych problemów. Nie było wyjścia. Zbrodnicze trio postanowiło pozbyć się drugiego świadka. Chłopczyk został podtruty, a następnie poderżnięto mu gardło. Jego ciało porzucono w  ślepej uliczce w centrum miasta.

Następstwa

Cała trójka została aresztowana i skazana. Jacqueline i jej chłopak otrzymali karę śmierci, a Ward otrzymał jedno dożywocie plus 60 lat. 11 stycznia 2003 r. Gubernator stanu Illinois, George Homer Ryan, zamienił wszystkie wyroki śmierci na dożywocie bez możliwości zwolnienia warunkowego.

Elijah i Jordan ca całe szczęście nie pamiętają niczego z tych tragicznych wydarzeń. Bracia trafili pod opiekę dziadka.

Autor, Dorota Ortakci.

This slideshow requires JavaScript.

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.