Let’s travel together.

Dziecko umierało z głodu- Matka sześć dni imprezowała

0

Do tragedii doszło w grudniu 2019 r. W Brighton w hrabstwie Sussex w południowo-wschodniej Anglii.

 

O życiu Verphy Kudi, która w momencie popełnienia tej okropnej zbrodni miała zaledwie 18 lat nie wiadomo zbyt wiele. W źródłach podano jedynie tyle, że jako małe dziecko niejednokrotnie była świadkiem wielu epizodów przemocy domowej, ale mimo tych doświadczeń była pogodnym i radosnym dzieckiem. Problemy zaczęły się w wieku nastoletnim. Verphy zaczęła wagarować, spotykać się z niewłaściwym towarzystwem i eksperymentować z używkami. Uciekała także z domu, a kiedy skończyła 15 lat jej miejsce pobytu nie było znane przez okres dwóch tygodni.

Po tym incydencie nastolatką zajęła się opieka społeczna i umieściła ją w domu dla nieletnich. Miejsce, które miało być bezpieczne i spokojne okazało się piekłem. Verphy była wykorzystywana seksualnie ( brak informacji o sprawcy) i w końcu zaszła w ciąże. Owocem gwałtu była dziewczynka, która otrzymała imię Asiah.

Mimo, iż przykre doświadczenia na pewno odcisnęły trwałe piętno na psychice Verphy, nic nie usprawiedliwia okrucieństwa, którego dopuściła się wobec własnego dziecka…

Asiah przyszła na świat 22 marca 2018 r. I zamieszkała wraz z z matką w mieszkaniu finansowanym przez YMCA– organizację non profit, wspierającą samotne matki i młode rodziny. Budynek był w całości monitorowany i to właśnie dzięki kamerom ustalono, że Asiah była zaniedbywana i pozostawiana bez opieki na długie godziny. Niestety odkryto to dopiero po jej śmierci.

11.07.2019 Dziecko zostało samo przez 10 godzin i 37 minut.

11.09.2019 Asiah była sama przez 17 godzin i 13 minuty.

23.10.2019 Dziecko zostało samo przez 7 godzin i 18 minut, podczas gdy matka uczestniczyła w przyjęciu urodzinowym w Brighton. Przyjaciołom mówiła, że córką opiekuje się jej mama. We wszystkich przypadkach zawsze miała to samo wytłumaczenie.

23.11.2019 Dziewczynka była sama przez całe dwa dni 5 godzin i 51 minut. W tym czasie jej matka imprezowała.

28.11.2019 Sytuacja powtórzyła się po raz kolejny. Asiah siedziała sama w domu przez 11 godzin i 35 minut.

Szósty i ostatni raz matka pozostawiła swoje dziecko bez opieki 5 grudnia. Na nagraniach z kamer widać było, że o godzinie 17:39 opuściła budynek, po czym udała się na dworzec kolejowy, skąd pojechała do Londynu by świętować swoje 18 urodziny. Co najbardziej szokujące, na imprezowaniu zeszło jej sześć dni. Przez cały ten czas dziecko było samo. Możemy sobie tylko wyobrazić co wtedy czuło. Sześć długich dni i nocy bez jedzenia, wody i czystej pieluszki… Bez troski i opieki…

Z danych zebranych przez policję wynika, że ​​pierwszego dnia Verphy spędziła czas ze swoim chłopakiem i przyjaciółmi w restauracji. Przy tej okazji poinformowała swoich współtowarzyszy, że córeczką opiekuje się jej mama. W międzyczasie napisała do niej SMS-a i oznajmiła, że jest chora i skontaktuje się z nią, wtedy kiedy poczuje się lepiej.

6 grudnia spędziła czas wraz z grupą przyjaciół w południowo- zachodnim Londynie. Dzień później udała się na koncert, a 8 grudnia czyli trzy dni po pozostawieniu swojego dziecka bez opieki, pojawiła się na filmie opublikowanym w mediach społecznościowych. Była wówczas na dyskotece, a DJ ogłaszał do mikrofonu, że są jej 18 urodziny. 9 grudnia wysłała do mamy kolejnego SMS-a. Tym razem poprosiła o przelanie jej pieniędzy, ponieważ jak tłumaczyła, zabrakło jej na jedzenie. Od tego czasu nocowała u koleżanki.

 

Verphy wróciła do domu dopiero 11 grudnia o godzinie 15:00 co również zarejestrowały kamery. Na pogotowie zadzwoniła dopiero 3 godziny później. Jak później ustalono przez cały ten czas zacierała ślady- sprzątała zabrudzone odchodami łóżeczko, oraz myła swoją martwą córkę.

Kiedy służby zjawiły się na miejscu Verphy była wyraźnie zrozpaczona, natomiast ciało jej dziecka nosiło już ślady znamion pośmiertnych, więc na ratunek nie było szans. Sekcja zwłok wykazała, że w momencie śmierci Asiah chorowała na grypę, ale nie to ją zabiło. Dziewczynka zmarła z odwodnienia i głodu.

W trakcie pierwszego przesłuchania nastolatka nie przyznała się do winy, twierdząc, że cały czas była z dzieckiem. Do rażącego zaniedbania, które doprowadziło do śmierci dziecka, przyznała się dopiero po skonfrontowaniu z niepodważalnymi dowodami.

„Asiah była bezradnym dzieckiem, które całkowicie polegało na tobie jako na matce. Twoim obowiązkiem było zaspokojenie podstawowych potrzeb córki, ale ty zamiast tego pozostawiłaś ją bez opieki i zachowałaś się jak beztroska nastolatka, która nie ma żadnych obowiązków. Podczas gdy przez te sześć dni imprezowałaś i świetnie się bawiłaś, twoje dziecko umierało z głodu”– Mówiła przed ogłoszeniem wyroku sędzia Christine Laing.

Verphy Kudi została skazany na dziewięć lat więzienia.

Autor, Dorota Ortakci.

This slideshow requires JavaScript.

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.