Let’s travel together.

Dzieci, które nigdy nie wróciły do domu, część 35- Crystal, Kathy, Bianca

0

W sieci znajdziemy wiele spraw dotyczących osób zaginionych, które nie zyskały wielkiego rozgłosu. W serii „Dzieci, które nigdy nie wróciły do domu”, skupiamy się na takich przypadkach, ponieważ każde z tych dzieci zasługuje na pamięć. Dziś historia trzech dziewczynek, których los po dziś dzień pozostaje nieznany.

 

Crystal Tymich

6-letnia Crystal była po raz ostatni widziana 30 czerwca 1994 r. W pobliżu swojego rodzinnego domu w Los Angeles. Tego dnia dziewczynka i troje jej braci, zbierali brzoskwinie z drzewa sąsiada, po czym wspinali się na dach i urządzali zawody, kto dalej rzuci owocem. W pewnym momencie babcia dzieci krzyknęła, że w telewizji zaczyna się Król Lew. Chłopcy rzucili się pędem do domu, a kiedy się obrócili okazało się, że ich siostra nie biegnie z nimi. Po chwili zaczęły się poszukiwania dziewczynki, w których wzięło udział ponad stu policjantów, a mimo tego nie udało się znaleźć żadnych wskazówek prowadzących do jej miejsca pobytu. Żaden z sąsiadów nie zauważył także niczego niezwykłego, chociaż pojawiły się doniesienia, że Crystal niejednokrotnie mówiła, że pewnego dnia ucieknie swoim braciom: „Schowam się i nigdy mnie nie znajdą”.

Sprawa Crystal zyskała ponowną uwagę w 2005 r. Kiedy śledczy uzyskali nakaz na przeszukanie posiadłości, znajdującej się naprzeciwko domu rodziny Tymich. Znaleziono wtedy kości, ale badania wykazały, że są to kości pochodzenia zwierzęcego. Rodzina zaginionej nadal mieszka w tym samym domu i liczy na to, że Crystal pewnego dnia wróci.

This slideshow requires JavaScript.

Kathy Wilcox

W 1972 roku Kathy była 15-letnią dziewczyną z Michigan, która grała w softball, umawiała się ze starszymi chłopakami i przechodziła typowy okres buntu. Najczęstszym powodem do kłótni pomiędzy Kathy, a jej ojcem i macochą, był 18- letni chłopak dziewczyny. To właśnie po jednej z takich awantur nastolatka zniknęła. Miało to miejsce 17 lipca 1972 r. Kiedy macocha zabroniła jej spotkań z liealistą i uderzyła w twarz. Zdenerwowana nastolatka wybiegła z domu, a za nią jej starsza siostra, która próbowała ją zatrzymać. Kathy krzyknęła tylko: „nie zobaczysz mnie już nigdy więcej”. Mimo, że wyszła z domu tylko w tym co miała na sobie, czyli w niebieskich dżinsach i fioletowej koszulce, słowa dotrzymała.

Wieczorem kiedy ojciec wrócił do domu z lokalnej fabryki papieru, rozpoczął poszukiwania oaz zgłosił zaginięcie na policji. Poszukiwania, przesłuchania znajomych, przyjaciół, chłopców z którymi Kathy miała kontakt nie przyniosły rezultatu i przez kolejne dekady niewiele się zmieniło.

Kathy jest jedną z 416 przypadków nierozstrzygniętych osób zaginionych w stanie Michigan. Jej ojciec nie żyje, ale rodzeństwo nadal jej szuka. Z macochą nie utrzymują kontaktu. Karen wierzy, że jej siostra gdzieś żyje, być może w innym kraju, a przy nadziei utrzymuje ją fakt, że nie znaleziono jej ciała. Detektyw, który od początku prowadził śledztwo dotyczące zaginięcia piętnastolatki jest jednak innego zdania: „Gdyby była zdecydowana na ucieczkę, musiałaby zatrzymać się przy autostradzie po której nieustannie jeździły samochody ciężarowe. Być może złapała stopa i trafiła na niewłaściwą osobę? Kogoś kto ją skrzywdził? Chociaż to tylko moje domniemywania, doskonale wiem co może się przydarzyć samotnej dziewczynie, idącej wzdłuż autostrady.”

This slideshow requires JavaScript.

Bianca Piper
Trzynastoletnia Bianca z Foley w stanie Missouri nie była łatwym dzieckiem. Dziewczynka miała sporo problemów behawioralnych, ADHD i ciężką chorobę afektywną dwubiegunową, która wiązała się z ciągłym lękiem i agresją. Pomijanie przez nią dawek leków, często skutkowało halucynacjami. Napady furii najczęściej dopadały dziewczynkę podczas jazdy samochodem. Wtedy też, za radą terapeuty, matka zatrzymywała auto, wysadzała córkę i kazała jej iść pieszo. Ten sposób zawsze działał i wyciszał dziewczynkę.
Taka sytuacja miała miejsce 10.03.2005 r. o godzinie 18:15. Tym razem Bianca sama chciała wysiąść, co uczyniła w odległości jednego kilometra od domu. Kiedy nie wróciła do godziny 20:00, jej mama zawiadomiła policję. Z uwagi na to, że Bianca nie miała historii ucieczek, założono, że zgubiła drogę do domu i momentalnie rozpoczęto jej poszukiwania. Tamtej nocy temperatury były ujemne, więc dziewczynce groziła hipotermia. Rozległe poszukiwania nie naprowadziły jednak na jakikolwiek jej ślad.
Kiedy najbliżsi zaginionej, a w szczególności matka, którą podejrzewano o morderstwo, przeszli testy na wykrywaczu kłamstw i oczyszczono ich z zarzutów, wysnuto teorię o uprowadzeniu. W 2007 r. Na celowniku śledczych znalazł się Michael Devlin. Mężczyzna ten molestował seksualnie i przetrzymywał inne dzieci na przełomie lat 1991-2007, jednak nie udało się go w żaden sposób powiązać z tą sprawą. Ojciec zaginionej dziewczynki zmarł w 2009 r. Ale jej mama i siostra nadal czekają na rozwiązanie sprawy.
Autor, Dorota Ortakci.

This slideshow requires JavaScript.

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.