Let’s travel together.

Dźgał genitalia dziewczynki nożem, bo chciał sprawdzić jej reakcję- Białooki morderca

0

„Widziałem te małe dranie, które tam stały, liżąc lizaka lub jedząc ciastko, wpatrując się we mnie jakbym był jakimś zwierzęciem w klatce, tylko, że nie byłem w klatce.”– Jesse Pomeroy

Zamiłowanie do brutalności

Jesse Pomeroy urodził się 29 listopada 1859 r. W Bostonie w stanie Massachusetts. Był najmłodszym z dwójki dzieci. Z uwagi na to, że cierpiał na umiarkowane upośledzenie umysłowe, był za wysoki w stosunku do wieku, miał dużą głowę, a jedno z jego oczu było całkowicie białe, stał się kozłem ofiarnym wśród rówieśników. Sytuacja w domu też nie była ciekawa. Ojciec alkoholik, niejednokrotnie znęcał się nad synem: Rozbierał go do naga i okładał biczem, a często także wykorzystał seksualnie.To wszystko prawdopodobnie ukształtowało Jesse na najmłodszego mordercę w historii stanu.

O Josse wiadomo jeszcze tyle, że jego ulubionym zajęciem było czytanie brutalnych opowieści o wojnach z Indianami, gdzie opisywano przeróżne formy tortur. Nim skończył 11 lat, zaczął wprowadzać je w życie, a jego ofiarami tak jak w przypadku większości morderców, padły bezbronne zwierzęta. Szybko jednak się tym znudził i zaczął polować na dzieci, ale nie byle jakie dzieci. Wybierał tylko te ładne, bo nie mógł znieść faktu, że nigdy nie będzie taki jak one.

Ofiary tortur

Jego pierwszą znaną ofiarą był 4- letni William Paine, którego 22 grudnia 1871 r. Zwabił na wzgórze Powder Horn Hill w pobliżu Bostonu. Nagiego i półprzytomnego chłopca znalazło dwóch mężczyzn, którzy spacerując usłyszeli cichy płacz. Widok był przerażający. Mały William wisiał przywiązany liną za nadgarstki do belki. Chłopiec był pobity i siny z zimna. Od zamarznięcia na śmierć, dzieliło go kilka minut.

W następnych miesiącach, trzech kolejnych chłopców zgłosiło, że zostali zwabieni w to samo miejsce, przez starszego chłopaka o brązowych włosach, który pieścił się podczas zadawania im bólu. 21 lutego 1872 r. Jesse zwabił w to samo miejsce kilkulatka imieniem Tracy Hayden, którego uderzył w  twarz deską, łamiąc nos i wybijając kilka zębów. 4 lipca 1872 r. Przyszła kolej na Johnny’ego Balcha, którego pobił, aż do krwi. We wrześniu 1872 r. Jesse dorwał małego Roberta Goulda, którego przywiązał do słupa, rozebrał do naga, pobił i pociął nożem. Brutalne ataki pozostawiły na ciałach dzieci trwałe blizny i zwróciły uwagę policji, która na podstawie zeznań małych ofiar, sporządziła rysopis napastnika.

Ataków ciąg dalszy i resocjalizacja

W tym czasie, Jesse przeprowadził się wraz z matką i bratem do innej części Bostonu, co miało miejsce po rozstaniu rodziców. Tym samym uniknął schwytania, a jego ataki stały się coraz częstsze i brutalniejsze.

Jego piątą ofiarą był Harry Austin, który został rozebrany, związany, a następnie do nieprzytomności kłuty szpilkami, a szóstą George Pratt, który został zwabiony do kabiny łodzi. Tam Jesse rozebrał go do naga i poddał najokrutniejszym jak dotąd torturom. Pomeroy podrapał chłopczyka paznokciami, dźgał szpikulcem oraz odgryzł mu kawałek policzka i pośladka.

Nie minął tydzień, kiedy dorwał małego Josepha Kennedy’ego, któremu pociął nożem całą twarz, po czym zanurzył mu głowę w osolonej wodzie. To właśnie Joseph opisał napastnika jako wysokiego z mlecznym okiem. Wkrótce 12-letni Jesee został aresztowany, a jego sprawa została rozpatrzona w sądzie dla nieletnich. Wyrokiem sądu trafił do State Reform School– Instytucji państwowej dla młodocianych przestępców, gdzie miał zostać do 18 r. Życia. Niestety, w wieku 14 lat został zwolniony za wzorowe zachowanie. A zachowywał się tak dlatego, ponieważ wiedział, że tylko to da mu możliwość przeniesienia swoich zbrodni na wyższy poziom.

Morderstwa

8 marca 1874 r. Zaginęła 10- letnia sąsiadka Pomeroy’a, Katie Curran. Z uwagi na to, że dziewczynka była bardzo ładna i fizycznie dojrzała, podejrzewano, że została uprowadzona. W rzeczywistości jej ciało spoczywało ukryte w piwnicy sklepu matki Jesee’go, gdzie została brutalnie zamordowana. Chłopak pociął jej genitalia „aby zobaczyć jak zareaguje”, a następnie poderżnął jej gardło. Szczątki dziewczynki odnaleziono dopiero w lipcu.

22 kwietnia 1874 r. Na bagnach, na przedmieściach Bostonu, znaleziono zwłoki czteroletniego chłopca o imieniu Horace Mullen. Ciało było okropnie okaleczone: Chłopczyk miał odciętą głowę i 30 ran od noża. Urzędnicy wiedząc jakich okropności dopuszczał się wcześniej Jesse, postanowili go aresztować. W posiadaniu 14- latka znaleźli zakrwawiony nóż, a jego buty były pobrudzone bagiennym błotem. Chłopak przyznał się do obu morderstw, a jakby tego było mało, wyznał, że zabił jeszcze 27 innych dzieci. Kiedy oficerowie zaczęli kopać wokół domu, w którym dorastał, znaleziono 12 ciał.

Uznany za winnego morderstw, Pomeroy został skazany na spędzenie reszty swoich dni w więziennej izolatce, gdzie zmarł w wieku 72 lat w 1932 r.

Autor, Dorota Ortakci.

This slideshow requires JavaScript.

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.