Let’s travel together.

Druga szansa dla mordercy – uwierzyła w jego skruchę a on zabił jej rodzinę.

1

Niewielu podzielało współczucie pastora Freda Harrisa dla skazanego mordercy, Gregory’ego Greena. Gregory odsiadywał wyrok za zamordowanie swojej żony Tonyi w 1991 roku. Kobieta była w szóstym miesiącu ciąży. Mimo wszystko, pastor Fred uważał, że Gregory zasługuje na drugą szansę.

Duchowny walczy

Pomimo, że kilkakrotnie odmawiano Gregory’emu zwolnienia warunkowego, pastor niestrudzenie wysyłał listy do władz, z prośbą o uwolnienie mordercy, wyjaśniając, że byli przyjaciółmi, zanim popełnił przestępstwo.

„Był członkiem naszego kościoła” – napisał. „Czuję, że zapłacił najwyższą karę za swój brak samokontroli i szkody, które wyrządził. Wierzę, że jest mu przykro”.

Fred powiedział, że Gregory zostanie z radością powitany w kościele i społeczności po powrocie z więzienia. Wybaczyli mężczyźnie, który zabił swoją żonę po tym, jak powiedziała mu, że wyjeżdża. Po zabójstwie, Gregory zadzwonił pod 911 i czekał na przyjazd policji. „Dźgnąłem ją” – powiedział. 'Ona jest w kuchni.’

Mimo iż powoływał się na niepoczytalność, uznano go za poczytalnego i oskarżono o zabójstwo drugiego stopnia. Ale w 2008 roku został zwolniony warunkowo, po spędzeniu 15 lat w więzieniu – w dużej mierze dzięki wstawiennictwu Freda.

Miłość do mordercy

Po powrocie do wspólnoty, 49-letni Gregory zakochał się w córce pastora, Faith. Kobieta podzielała zdanie ojca i okazała mu dużo ciepła i współczucia. Faith była samotną matką, z dwójką dzieci – 17-letnią studentką Kara Allen i 19-letnią Chadney Allen.

Dwa lata później Faith i Gregory pobrali się i urodziły im się dwie córki: Koi, a następnie Kaleigh. Obie dziewczynki uwielbiały balet, śpiew i przebieranie.

Wszyscy mieszkali razem w Dearborn Heights, w Michigan, a sąsiedzi uważali ich za zwykłą rodzinę. Wkrótce Faith miała się przekonać jak fatalnego wyboru dokonała wiążąc się z Gregorym. Odczuła to dosłownie, na własnej skórze.

Próby ucieczki z piekła

W 2013 r. prosiła władze o pomoc, wnosząc o zakaz zbliżania się Gregory’ego do niej i do dzieci, motywując: „Kopie rzeczy… grozi mi… mówi okropne rzeczy”.

Ale jej wniosek został odrzucony. W sierpniu 2016 r. złożyła wniosek o rozwód – była to jej trzecia próba uwolnienia się od oprawcy.

Rzeź

Ale Gregory nie miał zamiaru pozwolić jej odejść. W nocy z 21/22 września 2016 r. postanowił, że jeśli on nie będzie z rodziną, to nikt nie będzie mógł. Obudził swoje dwie najmłodsze córki(4 i 5 lat), zaprowadził i posadził je w swoim samochodzie. Do rury wydechowej podłączył wąż, drugi koniec przewodu wsadził przez ledwo uchyloną szybę do wnętrza samochodu. Uruchomił silnik i czekał aż dziewczynki umrą, trując się spalinami. Gdy przestały się ruszać, Gregory zaniósł je z powrotem do domu i położył na swoich łóżeczkach.

Następnie zaprowadził swoja żonę do piwnicy, przywiązał ją do krzesła w za pomocą taśmy izolacyjnej i opasek zaciskowych, a następnie poddał ją torturom. Gregory postrzelił kobietę w stopę i rozciął jej twarz, od ucha do podbródka, za pomocą noża do tapet.

Na oczach matki

Faith wiedziała, że ​​jej młodsze córeczki nie żyją – ale Gregory na tym nie poprzestał. Zaciągnął pasierbice na dół i zastrzelił je na oczach przerażonej matki.

Kiedy jego żona już prawie wykrwawiła się na śmierć, Gregory zadzwonił pod 911 i przyznał się do zabójstw, tak samo, jak to zrobił, po zabójstwie swojej pierwszej żony. Pogotowie pośpiesznie przybyło na miejsce zdarzenia. Znaleziono Chadney i Karę – martwe u stóp Faith, a Koi i Kaleigh – martwe w swoich łóżeczkach. Ojciec – zabójca został aresztowany a Faith udało się uratować.

Proces

W październiku 2016 r. Faith znalazła siłę, by pójść i zobaczyć swojego męża na procesie. Gregory został oskarżony o morderstwo, napaść z zamiarem wyrządzenia krzywdy cielesnej, tortury, bezprawne uwięzienie, przestępstwo posiadania broni palnej bez zezwolenia i użycia jej w celu odebrania życia.

Siedziała na wózku inwalidzkim z czarną woalką na twarzy, aby ukryć rany po ataku. Kilka dni wcześniej pochowała czwórkę swoich dzieci przed ponad tysiącem żałobników.

Napisała list do swoich dzieci. „Moje drogie dzieci, kocham was wszystkich”

Gregory został uznany przez psychiatrę za zdrowego i w pełni zdolnego aby wziąć w procesie. Na początku 2017 roku, Gregory Green przyznał się do czterech zarzutów morderstwa drugiego stopnia.

This slideshow requires JavaScript.

Jesteś potworem

„Zostawiłem dwie dziewczynki w samochodzie” – przyznał, po czym powiedział, że zabił swoje przybrane dzieci i torturował Faith. Prokuratura oświadczyła, że ​​zabójstwa były planowane, ponieważ istniały dowody, że tydzień wcześniej poszedł na zakupy, żeby kupić rurki potrzebne do zatrucia dzieci w samochodzie.

Faith odważnie stanęła przed mężczyzną, który zabił jej czworo dzieci i przeczytała swoje zeznanie. Długa blizna na jej twarzy przypominała tortury, które zostały jej zadane. Powiedziała Gregory’emu, że będzie „płonąć w piekle przez całą wieczność”.

„Jesteś oszustem. Jesteś potworem”, powiedziała. „Jesteś diabłem w przebraniu.”

„Stojąc tutaj, drżąc ze strachu, przybrałam moją najodważniejszą maskę aby być w tym samym pokoju, co mężczyzna, który zamordował wszystkie czworo moich dzieci” – powiedziała. „Dwoje z nich zastrzelił na moich oczach.”

Rana, która się nie zagoi

Faith opowiedziała przed sądem, o swojej krótkotrwałej utracie pamięci i stresie pourazowym, który spowodował u niej migrenę i koszmary.

„Czasami śnię o nocy, kiedy to wszystko się wydarzyło i budzę się z krzykiem, myśląc, że mogę uratować moje dzieci” – powiedziała. „Wtedy zdaję sobie sprawę, że ten koszmar rzeczywistość, a moje dzieci naprawdę zginęły, i staram się znaleźć siłę, aby jakoś zacząć i przeżyć kolejny dzień. Tak bardzo tęsknię za dziećmi. Słowa nigdy nie będą w stanie wyrazić”.

Faith powiedziała, że ​​bywają dni, kiedy żałuje, że nie umarła i wie, że rana w jej sercu nigdy się nie zagoi.

Gregory próbował okazać wyrzuty sumienia. „Bóg zna nasze serca. On wie, jak bardzo mi przykro” – powiedział. Były to puste słowa mężczyzny, który zamordował dzieci kobiety, która otworzyła swoje serce, aby dać mu drugą szansę na życie.

W ramach ugody, powiedziano mu, że spędzi od 47 do 107 lat w więzieniu. Będzie miał zatem 97 lat, zanim będzie mógł się ubiegać o zwolnienie warunkowe.

Sędzia potępił Greena i powiedział, że to zdecydowanie najgorszy przypadek, z jakim miał do czynienia.

„Ojcowie powinni chronić swoje dzieci” – powiedział. „Mężowie powinni chronić swoje żony. Twoje czyny są dla mnie niezrozumiałe”.

Gregory wrócił za kratki. Zdradził zaufanie ludzi, którzy, mimo to co zrobił w przeszłości, dali mu kolejną szansę na nowe, lepsze życie. Historia się powtórzyła i zakończyła cztery
młode życia i pozostawiła pustkę i żal w sercu ich matki.

 

Autor: KaPaMa
1 komentarz
  1. Agata mówi

    Jak to możliwe że nie został skazany choćby za hej maltretowanie

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.