Let’s travel together.

Czy za zaginięciem 7-latka stoi jego starszy brat? Niepokojące zaginięcie sprzed 10 lat.

0

Santa Fe, Nowy Meksyk. 7 czerwca 2000 roku był jak każdy inny letni dzień w tamtej części kraju. Temperatura wynosiła około 31 stopni Celsjusza i zewsząd słychać było dziecięcy gwar. Młodzi mieszkańcy Santa Fe żywo uczestniczyli w życiu miasta, parki były pełne rodzin cieszących się słoneczną pogodą, a okoliczny basen pękał w szwach. Ale dla rodziny Romero, dzień ten był początkiem trwającego do dzisiaj koszmaru.

7 czerwca

Rodzina Romero mieszkała przy Bellamah Road w Santa Fe, a w jej skład wchodziła Evelyn, jej mąż Rudy, ich 22-letni syn Ronnie i 7-letni Robert, zwany Robbie. 7 czerwca 2000 roku, około godziny 19:00 Robbie postanowił spotkać się ze swoim przyjacielem i w tym celu udał się do jego domu, kilka przecznic dalej. Była to droga, którą przemierzał codziennie, a jego rodzice nie mieli w związku z tym żadnych obaw. Jednak tamtego dnia Robert nie dotarł do domu swojego przyjaciela i nigdy więcej go nie widziano.

Według akt policyjnych, Robbie był ostatnio widziany przez swojego brata Ronniego oraz przyjaciela Ronniego, Ricky’ego. Gdy chłopiec nie pojawił się w domu o umówionej godzinie, jego rodzina próbowała zlokalizować chłopca samodzielnie, ale gdy ich wysiłki nie przyniosły żadnego efektu, wezwano policję.

Poszukiwania

Władze przeszukały rezydencję rodziny Roberta, ich pojazdy, podwórko. Po rozmowie z rodziną chłopca oświadczyły, że wierzą, iż Robert znał swojego potencjalnego porywacza (ów) lub że osoba(y) zaangażowana(-e) w porwanie mogła znać jego.

Policja początkowo skupiła się na osobie mężczyzny, który według świadków, był w okolicy w czasie zaginięcia Roberta. Mężczyzna jeździł na rowerze i miał długie włosy z lekką siwizną. Policja uważała, że ​​mógł on być świadkiem tego, co stało się z Robertem, i chcieli go przesłuchać. Osoba ta jednak nigdy nie została zidentyfikowana.

Ronnie

Cień podejrzeń śledczych padł również na starszego brata Roberta, Ronniego Romero, ze względu na swoje dziwne zachowanie w dniach po zniknięciu Roberta; mężczyzna zamknął się w swoim pokoju i spał do późna, podczas gdy reszta rodziny uczestniczyła w poszukiwaniach jego brata. Ronnie został trzykrotnie poddany badaniom na wariografie i za każdym razem wynik testów był negatywny. Dało to policji podstawę, by twierdzić, że ma on coś wspólnego z zaginięciem Robbiego. Dodatkowo podczas przesłuchań przyłapano go niejednokrotnie na kłamstwie. Ronnie powiedział policji, że rankiem 7 czerwca zabrał Roberta do parku, aby zagrać z nim w piłkę nożną, ale władze szybko ustaliły, że w nocy z 6 na 7 czerwca mężczyzn był na imprezie, a następnie przespał cały ranek.

Oskarżenia

Dziesięć dni po zniknięciu Roberta dziewczyna Ronniego skontaktowała się z policją i powiedziała, że ​​mężczyzna wyznał jej, że to on zamordował swojego brata, oraz że ukrył jego tak dobrze, że nikt, nigdy go nie znajdzie. Historia ta nigdy nie znalazła swojego potwierdzenia. Około miesiąc później, Ronnie został ponownie przesłuchany przez policję. Mężczyzna zapytał wtedy jaka grozi kara za zabójstwo. Zapytał, jaki wyrok dostałby sprawca, gdyby się okazało, że Robbie został przypadkowo zabity.

Pięć tygodni po zaginięciu Roberta Ronnie oskarżył swoją dziewczynę o śmierć Roberta. Zadzwonił wtedy pod numer 911 i powiedział, że jego partnerka przyznała się do przypadkowego, śmiertelnego potrącenia chłopca, po czym miała rzekomo schować jego ciało w śmietniku. Ronnie zażądał, by policja przyjechała i aresztowała jego dziewczynę. Kiedy władze przybyły do ​​jej domu, dziewczyna spała. Policjanci obudzili ją i spytali o to czego dowiedzieli się od jej chłopaka. Dziewczyna była wyraźnie zaskoczona i zaprzeczyła, aby kiedykolwiek mówiła coś takiego.

Historia Ronniego

Natomiast Ronnie, na komisariacie szczegółowo opowiedział o jej rzekomym przyznaniu się do winy: wskazał nawet dokładne miejsce, w którym, jak powiedział, Robert został potrącony, a nawet opisał obrażenia brata. Obie strony zgodziły się poddać badaniu wariografem, ale dziewczyna Ronniego ostatecznie zmieniła zdanie, a on kolejny raz oblał test. Śledczy nie uwierzyli w wersję brata chłopca, ale sądzą, że wie ona więcej o zniknięciu Roberta, niż ujawniła. Jej tożsamość nie została nigdy upubliczniona, ale wiadomo, że mieszka obecnie poza granicami Nowego Meksyku i pracuje w organach ścigania. W styczniu 2006 roku, Ronnie został aresztowany pod zarzutem niezwiązanym ze sprawą jego brata.

Bez śladu

W sprawie Roberta nie doszło do żadnych aresztowań, a jego bliscy utrzymywali, że nie są zamieszani w jego zniknięcie. Wszyscy oprócz Ronniego przeszli testy na wariografie z pozytywnym wynikiem. Ojciec chłopca zmarł w październiku 2002 roku. Ronnie zmarł nieoczekiwanie w więzieniu w Santa Fe w 2008 roku, prawdopodobnie z powodu przedawkowania narkotyków.

Sprawa Robbiego jest nadal otwarta, a śledczy są przekonani, że chłopiec nie żyje, a jego ciało znajduje się gdzieś w okolicy Santa Fe, prawdopodobnie na wysypisku śmieci w Caja del Rio. Mimo to widnieje w rejestrze osób zaginionych.

Informacje

Robert urodził się 10.04.1993 roku i teraz miałby 27 lat. W chwili zaginięcia miał około 3’9 do 4’5 wzrostu i ważył 50 – 80 funtów. Chłopiec ubrany był w białą koszulkę, jeansy i czarno-białe tenisówki. Robbie miał brązowe włosy (ostrzyżone na krótko, tuż przed swoim zniknięciem), brązowe oczy i piegi na twarzy. Jego pseudonim to Robbie.

This slideshow requires JavaScript.

Autor: KaMa.

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.