Let’s travel together.

Czy tajemniczy M.T.L jest kluczem do rozwiązania zagadki zaginięcia 13-latki?

0

Tabitha Tuders urodziła się 15 lutego 1990 roku, jako dziecko Bo i Debry Tuders. Była najmłodsza z trójki rodzeństwa i dorastała w Nashville w stanie Tennessee, we wschodniej części miasta.

Jaka była?

Dorastając, Tabitha była rozpieszczana przez swoich rodziców. Grzeczna uczennica i entuzjastyczna członkini chóru kościelnego, dużo czasu spędzała w towarzystwie swojej rodziny. Często, w soboty chodzili na tor wyścigowy. Dziewczyna to uwielbiała.

Tabitha była wesołą, ciągle opowiadającą dowcipy nastolatką. Była też niezwykle bliska matce, z którą wszędzie chodziła. Często spała na podłodze w nogach łóżka rodziców, ponieważ chciała być blisko nich.

Ranek

Ranek 29 kwietnia 2003 roku w domu Tuderów zaczął się normalnie. O 5:00 rano Debra wstała do pracy, wychodząc z pokoju, musiała przejść nad Tabithą, ponieważ ta znowu spała w nogach łóżka.

Około 7:00 Bo obudził Tabithę i kazał jej przygotować się do szkoły. Niedługo potem wyjechał do pracy. Jak w większość poranków Tabitha jadła śniadanie i odrabiała zaległe prace domowe, które musiała oddać tego dnia w szkole.

O 7:50 Tabitha wyszła z domu, żeby złapać autobus szkolny. Kiedy doszła na przystanek w pobliżu domu, nie było tam żadnych dzieci, więc zgodnie z zaleceniem matki, aby nie stała samotnie na przystanku, udała się na następny, znajdujący się przecznicę dalej. Dziewczynka jednak nigdy nie dotarła na tamten przystanek…

W biały dzień

Pierwszy sygnał, świadczący o tym, że coś jest nie tak, pojawił się po południu tego samego dnia, gdy matka dziewczyny wróciła z pracy do domu. Czekała, aż Tabitha przybiegnie do domu o 16:00, tak jak robiła to każdego dnia po szkole. Minęła godzina 16:10, a Tabitha nadal nie wróciła do domu, Debra Tuders pełna obaw zabrała się do poszukiwań córki.

Kiedy Debra dotarła do szkoły Tabithy, od nauczycieli dowiedziała się, że dziewczyna nie tylko nie wsiadła do szkolnego autobusu ale też nie pojawiła się tego dnia w szkole. Zaniepokojona kobieta skontaktowała się z przyjaciółmi córki, ale nie było jej z nimi i żaden z nich jej nie widział ani nie miał pojęcia co mogło się stać.

O 16:50 do domu wrócił spanikowany zaginięciem córki, Bo Tuders. O 17:00 Debra zadzwoniła do swojej najstarszej córki Jamie, aby zapytać, co jej młodsza siostra miała na sobie tego ranka. Ponieważ jednak Jamie nie widziała Tabithy przed wyjazdem do szkoły, nie była w stanie tego powiedzieć.

O godzinie 18:00, państwo Tuders zgłosili zaginięcie Tabithy na policję.

Poszukiwania

Po sprawdzeniu zawartości garderoby nastolatki, rodzina była w stanie określić, że Tabitha najprawdopodobniej opuściła dom tego ranka w niebieskiej bluzce, dżinsach i białych tenisówkach.

Policja przeprowadziła wstępne przeszukanie domu, podczas którego okazało się, że Tabitha zostawiła w domu 20 dolarów i klucz do domu. Oprócz zabrania szczotki do włosów i szczoteczki do zębów w poszukiwaniu DNA, nie byli w stanie znaleźć żadnych istotnych śladów. Doprowadziło to do przekonania, że ​​dziewczyna uciekła z domu. Rodzina nastolatki jednak stanowczo odrzuciła tą teorię.

Po oględzinach domu, policja spędziła noc na przeszukiwaniu pobliskich okolic w promieniu pięciu mil. W poszukiwania zaangażowali się również sąsiedzi Tudersów. Debra nie brała w nich udziału, ponieważ chciała być w domu na wypadek gdyby dziewczyna wróciła do domu.

Notatka i samochód

30 kwietnia 2003 r. policja wróciła do rezydencji Tudersów, aby dokładniej przeszukać sypialnię Tabithy. Odkryli wtedy notatkę o treści: „TDT – N – MTL”. Ponieważ, według wiedzy rodziców, 13-latka nie miała wówczas chłopaka, jej bliscy nie byli w stanie określić, kim był MTL”.

Później, tego samego dnia zgłoszono możliwą obserwację nastolatki. Jedenastoletni kolega Tabithy, który w dniu zaginięcia koleżanki czekał na przystanku autobusowym (przy Boscobel Street i Fifteenth Street), twierdził, że widział Tabithę wsiadającą do czerwonego samochodu między Czternastą a Piętnastą Ulicą. Kiedy Tabitha znalazła się w pojeździe, a kierowca rzekomo gwałtownie zawrócił i opuścił ulicę. Chłopiec nie był w stanie podać modelu samochodu ani tablicy rejestracyjnej, ale powiedział, że kierowca wydawał się być Afroamerykaninem i miał na sobie czapkę z daszkiem.

Trop

To był pierwszy większy trop w sprawie, jednak  nie jest jasne, czy Tabitha wsiadła do pojazdu z własnej woli, czy jej grożono, czy może została wciągnięta, ponieważ nie słyszano krzyków ani nie było żadnych śladów walki. Rodzina nastolatki twierdzi, że nigdy nie weszłaby do samochodu nieznajomego. Psy tropiące potwierdziłyby wersję chłopca, prowadząc śledczych do miejsca gdzie rzekomo miął się zatrzymać czerwony samochód.

Śledztwo

Po otrzymaniu tego tropu policja zaczęła szukać czerwonego pojazdu i mężczyzny, który go prowadził. W tym czasie Jamie Tuders spotykała się z kimś, kto pasował do opisu podejrzanego, ale po dokładniejszym zbadaniu sprawy ustalono, że nie był w to zamieszany.

Z czasem zaczęło napływać więcej relacji naocznych świadków. Trzy różne osoby donosiły, że widziały Tabithę gdy stała na skrzyżowaniu Czternastej i Boscobel Street, a jej dwóch kolegów ze szkoły widziało, jak dziewczyna przechodziła z Czternastej Ulicy na Boscobel i trzymała w ręku jakieś papiery.

W miarę postępu śledztwa policja trafiła na osobę, której inicjały zgadzały się z tajemniczą notatką dziewczyny. MTL pasowało do 18-letniego syna znajomych Tudersów. Jednak chwili zniknięcia nastolatki, chłopak był w szkole, siedział w klasie na zajęciach, więc został oczyszczony z wszelkich podejrzeń.

Czaty

Na policję zgłosiła się również koleżanka z klasy zaginionej i zeznała, że ona i Tabitha korzystały z komputerów w szkolnej bibliotece i czatowały tam z różnymi osobami. Wskazany komputer został przeszukany ale biorąc pod uwagę, ile osób używało go od ostatniego logowania się Tabity, nie udało się znaleźć śladu z historii jej czatów.

Podejrzani

Niepokojącą historię opowiedziała policji kobieta, która twierdziła, że ​​może znać potencjalnego podejrzanego w tej sprawie. Zgłosiła się, mówiąc, że w 1997 roku, pewien mężczyzna zachował się niewłaściwie w stosunku do jej 13-letniej córki. Kobieta odkryła listy o romantycznym i erotycznym charakterze, które do siebie wysyłali. Mężczyzna ten, w pewnym momencie zaczął interesować się także jej 10-letnią córką. Kobieta nigdy wcześniej nie zgłosiła tej sprawy na policję.

Po uzyskaniu tych informacji policja przyprowadziła mężczyznę, który mieszkał trzy i pół godziny od miejsca zaginięcia Tabithy. Podejrzany mieszkał w Kentucky i na przesłuchaniu, potwierdził, że był w Nashville w czasie zniknięcia Tabithy. Gdy policja przyjrzała się jego przeszłości, okazało się, że miał na koncie długą historię nieodpowiednich kontaktów z nieletnimi dziewczynami i był już wcześniej oskarżony o gwałt. I tym razem nie udało się rozwiązać sprawy zaginięcia dziewczyny, ponieważ miał niepodważalne alibi i został zwolniony.

Rodzina

Podczas gdy policja prowadziła dochodzenie, Tudersowie robili wszystko, co mogli, aby nagłośnić sprawę zaginięcia ich córki. Udali się do mediów, zlecili produkcję bransoletek i koszulek z wizerunkiem dziewczyny. W tym czasie napłynęły kolejne wskazówki, informujące o tym, że Tabitha była widywana w różnych dzielnicach Nashville. Niestety, żadnej z tych obserwacji nie udało się potwierdzić.

Kolejny podejrzany

We wrześniu 2003 r. policja otrzymała nowy trop. Zwrócono ich uwagę na postać mężczyzny, który został aresztowany i oskarżony o zgwałcenie 17-letniej dziewczynki. Mieszkał zaledwie cztery mile od Tabithy i był już wcześniej skazany za porwanie i nagabywanie nieletnich. Chociaż nie posiadał własnego samochodu w czasie, gdy zaginęła Tabitha, miał do niego dostęp za pośrednictwem swojego brata.

Policja przesłuchała mężczyznę o jego ewentualne zaangażowanie w sprawę zaginięcia nastolatki, ale on zaprzeczył, aby był w to zamieszany, podając rodzinny wyjazd na kemping jako swoje alibi. Zgodził się na test wariografem, który przeszedł pomyślnie i później nie był już przesłuchiwany. Nadal jednak pozostaje osobą w kręgu podejrzeń.

Trójka

W październiku 2003 r., odnotowano dwie niepotwierdzone obserwacje Tabithy w Linton w stanie Indiana. Pierwsza pochodziła od kierowcy ciężarówki, który twierdził, że widział dziewczynę pasującą do opisu Tabithy z mężczyzną i drugą nastolatką. Zauważył, że dziewczyna wyglądała na zaniepokojoną i przestraszoną. Raport potwierdził pracownik hotelu, który zgłosił, że widział tę samą grupę trzech osób. Nie udało się niestety znaleźć trójki, o której mowa.

W następnych latach w śledztwie nic się nie działo, natomiast w piątą rocznicę zaginięcia Tabithy policja poprosiła lokalne media o opublikowanie artykułu na temat tej sprawy, aby pomóc ponownie ją nagłośnić wśród opinii publicznej.

Zielony

Po opublikowanym artykule, pewien mężczyzna odwiedził salon tatuażu siostrzenicy Debry Tuders i powiedział jej, że Tabitha wsiadła do zielonego, a nie czerwonego samochodu. Chociaż nie wiadomo, dlaczego mężczyzna zwlekał tak długo z podzieleniem się tymi informacjami, policja rozpowszechniła je w mediach społecznościowych w nadziei na odzew. Nie udało się jednak zlokalizować pojazdu.

Juan

Minęło kolejne osiem lat bez żadnych nowych tropów. Następnie, 10 lutego 2016 r., policja otrzymała zgłoszenie od pewnej kobiety, a dotyczyło ono zielonego samochodu. Kobieta ta twierdziła, że ​​zna mężczyznę, który w tamtym czasie prowadził taki właśnie samochód i mieszkał w okolicy, w której zaginęła Tabitha. Nazywał się „Juan”, a jego nazwisko już wcześniej pojawiło się w śledztwie. Tabitha znała go i prawdopodobnie razem palili papierosy. Mieszkał teraz trzy i pół godziny jazdy samochodem od Nashville, w Louisville w stanie Kentucky.

Policja sprowadziła Juana na przesłuchanie, podczas którego przeszedł badanie wykrywaczem kłamstw i został zwolniony. Później ustalono, że kobieta zgłaszająca swoje podejrzenia w stosunku do niego, bardzo ubarwiła swoją historię.

Teorie

1)  Policja początkowo uważała Tabithę za uciekinierkę, biorąc pod uwagę brak dowodów w sprawie. Jednak po pojawieniu się świadków teoria ta została odrzucona. Rodzina również to kwestionuje, biorąc pod uwagę fakt, że nie była zbuntowana i nadal mocno wierzy, że nie odeszła z własnej woli.

2)  Zgodnie z aktualną teorią rodziny Tabithy i policji została ona porwana. Obecnie nie wiadomo, czy porywaczem jest osoba, którą znała, czy nie, ale relacje naocznych świadków i dostępne dowody potwierdzają tą teorię.

3) Istnieje możliwość, że zniknięcie Tabithy jest związane z nierozwiązanym morderstwem 11-letniej Heaven Ross* w Northport w Alabamie. Heaven zniknęła w drodze do szkoły 19 sierpnia 2003 r., a jej szczątki znaleziono trzy lata później w Holt w Alabamie.

Biorąc pod uwagę, jak podobnie wyglądały dziewczyny i podobieństwa w ich zniknięciu, policja zbadała możliwy związek między tymi dwoma sprawami. Jednak biorąc pod uwagę odległość między Nashville a Alabamą i brak dowodów łączących te dwie kwestie, jest to mało prawdopodobne.

Następstwa

Na chwilę obecną, sprawa jest nadal rozpatrywana, a śledczy analizują stare dowody na wypadek gdyby coś wcześniej przeoczono.Wskazówki i zgłoszenia wciąż napływają, ale nie doprowadziły jeszcze do odnalezienia Tabithy. Śledczy nie są pewni, co się z nią stało, ale uważają, że grozi jej niebezpieczeństwo.

Tuderowie nadal robią wszystko, co w ich mocy, aby sprawa Tabithy nie poszła w niepamięć. Na swojej werandzie powiesili plakat ze rysopisem córki i nigdy nie wyprowadzili się ze swojego domu na wypadek, gdyby Tabitha kiedyś wróciła. Jej pokój jest taki, jaki był w dniu jej zniknięcia. FBI i lokalni Crime Stoppers połączyli siły i zaoferowali nagrodę w wysokości 51 000 dolarów za informacje prowadzące do rozwiązania sprawy.

This slideshow requires JavaScript.

*19 sierpnia 2003 roku, prawie pięć miesięcy po zniknięciu Tabithy, jedenastoletnia dziewczynka o imieniu Heaven Ross zniknęła w drodze do szkoły w Northport w Alabamie. Jej szczątki znaleziono w Holt w Alabamie trzy lata po jej zniknięciu; jej morderstwo pozostaje nierozwiązane.

 

Autor: Kasia Magierska.

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.