22 lutego 1985 roku, rozpoczął się jak każdy inny dzień dla rodziny Cherrie Mahan w Butler County w Pensylwanii. Cherrie miała zaledwie osiem lat i uczyła się w trzeciej klasie szkoły podstawowej. Tego ranka po krótkiej pogawędce z rodzicami udała się do szkoły, a po ostatnim dzwonku po południu wsiadła do autobusu szkolnego. Pojazd wraz z trójką innych dzieci opuściła o godzinie 16:10. Debbie Burk, matka mieszkająca w pobliżu rodziny Cherrie powiedziała, że zawsze siedziała w swoim samochodzie w pobliżu przystanku autobusu szkolnego, czekając na swoje własne dzieci.
„Siedziałam w samochodzie i patrzyłam jak dzieciaki wysiadają. Przez chwilę rozmawiały. Kiedy moje dzieci wsiadły do auta, Cherrie przeszła obok. Pomachała, a ja odjechałam”
Przystanek autobusowy znajdował się zaledwie 50 metrów od domu dziewczynki, ale ona nigdy nie wróciła. Kiedy zegar wybił godzinę 16:30, jej rodzice zaczęli się niepokoić i telefonować do rodziców jej szkolnych kolegów i koleżanek. Następnie zawiadomili policję. Inne dzieci, które tego dnia wracały ze szkoły autobusem powiedziały później śledczym, że za autobusem jechała niebieska furgonetka. Na boku auta namalowana była góra i narciarz. Tą samą furgonetkę widziała także Debbie. Choć nikt nie widział, jak Cherrie zatrzymuje się przy furgonetce albo do niej wchodzi przeczuwano, że ten samochód miał związek z jej zniknięciem. Mimo iż dziewczynka zamieszkiwała obszar wiejski o niskim wskaźniku przestępczości, niestrudzone wysiłki śledczych prowadzone przez lokalne, stanowe i krajowe agencje nie przyniosły efektów. Teraz, w 2019 roku, jej matka ma nadzieje, że anonimowa wskazówka, którą otrzymała pomoże policji rozwiązać tą sprawę.
„Chciałabym tylko aby ktoś się pojawił i powiedział mi co się stało. To wszystko. Modlę się przez cały czas. Po prostu chcę wiedzieć”
Zeszłego lata kobieta otrzymała odręcznie napisany list z wyszczególnieniem, kto zabił jej córkę, dlaczego to zrobili i gdzie można znaleźć jej ciało. List, podpisany został przez kogoś nazywającego się Pastor Justice, zakończył się słowami: „Modlę się, abyś zaznała spokoju, po odnalezieniu jej ciała”. Matka zaginionej dziewczynki przekazała list policji, a śledczy wciąż nad nim pracują. Przeszukano już złomowisko i stary szyb. Śledczy są przekonani, że wkrótce rozwiążą tą zagadkę.
