Let’s travel together.

„Czuję, że umieram” – ostatnie słowa 10-letniej Marissy. To nie był wypadek!

0

25 lutego 2018 r. na numer alarmowy zadzwoniła kobieta prosząc o przyjazd karetki na adres 7 Harbor View Drive w Stockton Springs w stanie Maine w Stanach Zjednoczonych. Rozmówczyni powiedziała, że jej córka nie reaguje. Kiedy ratownicy przybyli na miejsce, dziewczynka już nie żyła.

Matka i ojczym

Dziewczynka została zidentyfikowana jako 10-letnia Marissa Kennedy. Dla ratowników szybko stało się jasne, że Marissa padła ofiarą długotrwałej przemocy fizycznej i natychmiast wszczęto w tej sprawie dochodzenie.
Przyczyną śmierci Marissy było wiele urazów, w tym krwawienie w mózgu i uszkodzona wątroba. Oprócz tego na jej ciele znajdowało się wiele blizn i ran na różnym etapie gojenia. Matka Marissy, Sharon Carrillo, i jej ojczym, Julio Carrillo, zostali aresztowani. Rodzina mieszkała w mieszkaniu, które było własnością rodziców Sharon. Dwoje rodzeństwa Marissy, w wieku 1 i 2 lat, zostało odebranych rodzicom przez służby socjalne (Maine Department of Health and Human Services). W chwili śmierci Marissy Julio był w trakcie jej procesu adopcyjnego.

Kary

Dokumenty sądowe ujawniają, że Marissa przez wiele miesięcy była ofiarą przemocy fizycznej ze strony Sharon i Julio. Dziewczynka była zmuszona godzinami klęczeć z podniesionymi do góry rękami, podczas gdy jej opiekunowie bili ją pasem po brzuchu i plecach. Około dwa tygodnie przed śmiercią Marissy, do narzędzi tortur włączono metalowy mop. Marissa był nim uderzana z taką siłą, że metalowy mop pękł na pół. Kiedy policja przybyła do domu państwa Carillo, połamany metalowy kij nadal znajdował się w pokoju, w którym zginęła Marissa. Oprócz brutalnych pobić, Marissa była zamykana na długie godziny w ciemnej szafie, co miało być formą „kary” za niektóre z przewinień. W czasie gdy dziewczynka była zamykana w szafie, godzinami krzyczała, płakała i prosiła o uwolnienie. Sharon i Julio byli jednak nieugięci.

Czuję, że umieram.

Podczas jednego szczególnie brutalnego ataku na dziewczynkę, który miał miejsce w nocy z 22 na 23 lutego, Marissa powiedziała do Sharon: „Czuję, że umieram”. Wkrótce potem przestała się ruszać, a jej mowa stała się niewyraźna i bełkotliwa. Matka i ojczym nie szukali jednak pomocy medycznej dla Marissy. Byli przekonani, że dziesięciolatka udawała, więc wszczęli kolejny atak na ledwo żywe dziecko.

Kiedy stało się jasne, że Marissa nie udawała, a co więcej, była już martwa, Sharon i Julio uzgodnili jedną wspólną wersję zdarzeń, która zakładała wypadek i zadzwonili na numer alarmowy 911. Carillo stwierdzili, że tamtego dnia znaleźli Marissę leżącą w piwnicy obok pieca. Dziewczynka nie reagowała, a z jej ust sączyła się krew. Julio twierdził, że Marissa przez kilka godzin samotnie bawiła się w piwnicy, a gdy zszedł do niej, aby ją sprawdzić, czy wszystko z nią w porządku, znalazł ją martwą na podłodze.

Dyscyplina

Początkowo zarówno Sharon, jak i Julio trzymali się ustalonej wersji zdarzeń. Sharon próbowała też wmówić śledczym, że Marissa często była agresywna w stosunku do siebie samej, jak i wobec innych członków rodziny. Jak się jednak okazało, w piwnicy nie znaleziono śladów krwi, natomiast było jej dużo na krześle w kuchni i wokół niego, w toalecie i w łóżku Marissy. Co więcej, dziewczynka miała liczne siniaki na brzuchu i obrzęk nad okiem, które zaprzeczały teorii o wypadku.

Po tym, jak policja przedstawiła obciążające ich dowody, para przyznała, że czasami zdarzało im się fizycznie „dyscyplinować” Marissę. Ostatecznie jednak przyznali, że znęcali się nad nią, a następnie próbowali upozorować wypadek. Julio powiedział śledczym, że obawia się, że Sharon będzie próbowała zrzucić całą winę na niego.

Według sąsiadów państwa Carillo, z ich domu często słychać było odgłosy kłótni, krzyki i płacz dziecka. 24 lutego, kilku sąsiadów słyszało krzyki dochodzące z wnętrza domu, które około godziny 16.00 nagle ucichły. Następnego dnia, w domu Carillo było nienaturalnie cicho.

Proces

Julio przyznał się do zabójstwa Marissy i został skazany na 55 lat więzienia. Sharon nie przyznała się do winy i została zobowiązana do stawienia się przed sądem w sprawie zamordowania córki.
Podczas procesu, zastępca prokuratora generalnego Don Macomber powiedział: „Krótko mówiąc, panie i panowie, 10-letnia Marissa Kennedy została pobita na śmierć. Kto pobił Marissę Kennedy na śmierć? Kto jest odpowiedzialny za jej morderstwo? Jej matka, Sharon Carrillo, jej ojczym, Julio Carrillo.” Obrońca Sharon, Christopher MacLean, przyznał, że sprawa jest „makabryczna”, ale jednocześnie bronił kobiety twierdząc, że Sharon miała bardzo niskie IQ i była bardzo podatna na wpływy innych i ze strachu przed Julio przyznała się do udziału w zbrodni.

Świadkowie

Ława przysięgłych miała możliwość zobaczyć zdjęcia obrażeń, które zostały zadane Marissie. Dowiedzieli się, że dziewczynka była bita pięściami, metalowym mopem i pasem; była deptana i kopana. Jednym ze świadków na procesie był nauczyciel edukacji specjalnej, który odwiedził rodzinę pięć dni przed śmiercią Marissy. Zeznał on, że dziewczynka ledwo trzymała się na nogach i miała duży siniak na głowie.

Katherine Legree, nauczycielka z piątej klasy, powiedziała, że Marissa była cicha i uprzejma i że zawsze robiła to, o co ją proszono. Powiedziała: „Dogadywała się ze swoimi rówieśnikami. Lubiła czytać i dołączyła nawet do klubu książki w bibliotece szkolnej”.

Zmarnowane szanse

Jak się okazało, było wiele okazji aby uratować życie dziewczynki. Szkoła, służba zdrowia, sąsiedzi, lokalna policja i państwowe służby ds. ochrony dzieci wiedziały, że coś jest nie tak z tą rodziną. Jednak nikt nigdy nie interweniował. Marissa miesiącami nie chodziła do szkoły, często trafiała na pogotowie, a jeden z sąsiadów widział, jak dziewczynka otrzymuje ciosy od matki. Wszystkie te incydenty zostały zgłoszone do Department of Health and Human Services, ale nie poczyniono w tej sprawie żadnych działań.

Winna

Ostatecznie Sharon przyznała się do kilkudziesięciu uderzeń córki pasem w brzuch i plecy i bicie pięściami po żebrach. W tym czasie Julio kopał dziewczynkę w tułów.

Obrońcy kobiety sugerowali, że Sharon była ofiarą przemocy fizycznej i seksualnej ze strony Julio. Na telefonie mężczyzny znaleziono zdjęcia przedstawiające Sharon i Marissę klęczące w łazience pod ścianą z rękami uniesionymi do góry. Sharon powiedziała, że Julio zmusił ją do tego kilka razy. Odkryto również kilka nagrań video, na których widać Sharon, która płacze i błaga Julio, aby zostawił ją w spokoju. Ława przysięgłych odrzuciła jednak argumenty obrony i uznała Sharon Carrillo winną morderstwa córki. Kobieta została skazana na 48 lat więzienia.

This slideshow requires JavaScript.

Autor, KaMa.

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.