Let’s travel together.

Ciężarna kobieta rzuciła się z dachu, ale najpierw utopiła swoje dzieci, a na ich brzuszkach napisała „Kocham cię x”.

0

15 kwietnia 2013 roku, 23-letnia Fiona Anderson spacerowała godzinami po ulicach Lowestoft kurczowo ściskając w rękach pluszowego misia. Gdy już była gotowa, udała się na dach wielopoziomowego parkingu i z niego skoczyła. Na ciele zmarłej znajdowały się napisane zielonym flamastrem imiona trójki jej dzieci, oraz czwartego, które za kilka tygodni miało przyjść na świat…

„Kocham cię x”

Po odkryciu zwłok młodej kobiety, policja udała się do jej mieszkania przy London Road South w Lowesoft w hrabstwie Suffolk (Anglia) i zastała tam przerażający widok. Ściany mieszkania były pokryte napisami, a w łóżku kobiety leżały martwe dzieci. 3-letnia Levina, 2-letnia Adda i 11-miesięczny Kyden leżeli obok siebie, a na ciele każdego z nich widniały napisane zielonym flamastrem słowa: „Kocham cię x”, a pod napisami narysowane były serduszka. Na czołach całej trójki były czerwone ślady szminki.

Kochały swoje misie

Sekcja zwłok wykazała, że dzieci zostały utopione, a śledczy znaleźli dowody na to, że zbrodni dokonano w wannie ich domu.

Na ścianach widniały napisy takie jak: „Położyłam je do łóżka z ich misiami – kochały swoje misie”. „Są przytuleni do siebie i śpią. Wyglądają tak spokojnie”, „Proszę pochować nas razem, chcemy być razem”, „Kocham ich i zamierzam zapewnić im bezpieczeństwo”.

Co popchnęło tą młodą matkę do tak desperackiego czynu?

Okazało się, że ​​dzień przed tragedią Fiona pokłóciła się z ojcem jej dzieci, Craigiem McClellandem. Do awantury doszło po tym, jak mężczyzna oświadczył, że spotyka się z inną kobietą i nie mogą już być razem. Podczas kłótni Fiona powiedziała mu: „Powiedz dzieciom dobranoc, bo to ostatni raz, kiedy je widzisz”, a następnie dźgnęła go nożem. Mężczyzna udał się do szpitala, gdzie powiedział, że został zaatakowany przez nieznajomego napastnika na ulicy. Tą samą historię opowiedział następnie policji. Inspektor Andy Smith zajmujący się sprawą powiedział: „Później powiedział nam, że skłamał, aby chronić Fionę oraz by nie odebrano jej dzieci.”

Matka nigdy nie opuszcza swoich dzieci

Policja znalazła w domu Fiony potargany list, który dostarczył śledczym „przerażającego wglądu w jej życie”.
„Czuła, że ​​nie jest w stanie poradzić sobie z sytuacją i przepraszająco przedstawiła swój zamiar odebrania sobie życia i zabrania ze sobą dzieci. Napisała: matka nigdy nie opuszcza swoich dzieci” powiedział Smith.
Szybko ustalono też, że rodzina Fiony była dobrze znana pracownikom opieki społecznej odkąd po raz pierwszy zaszła w ciążę w 2009 roku. Do interwencji doszło po otrzymaniu zgłoszeń związanych z możliwym zaniedbaniem fizycznym i emocjonalnym dzieci. Pracownicy socjalni odwiedzili dom kobiety ponad 50 razy w okresie od 2009 r. do 2013 roku roku i zdawali sobie sprawę, że dwoje starszych dzieci spało w jednym wózku, a ich głównym pokarmem były ciastka.
Rodzina została uznana za „trudno dostępną”, a panna Anderson odmówiła większego zaangażowania się w opiekę nad dziećmi. Z powodu odmowy współpracy nie można było przeprowadzić oceny stanu jej zdrowia psychicznego.

Każdy musi to zrozumieć

„Gdyby dzieci zostały zabrane spod jej opieki, można było uniknąć tego tragicznego finału”, powiedział Ron Lock, niezależny ekspert i członek Lokalnej Rady Ochrony Dzieci w Suffolk.

Ojciec dzieci nie wyraził zgody na to, aby jego dzieci zostały pochowane razem z matką. Rodzice kobiety twierdzą, że była dobrą matką i bardzo kochała swoje dzieci. Michael Anderson, ojciec Fiony powiedział: „Musimy zrozumieć, że to nie była Fiona. Fiona nigdy nie zrobiłaby niczego, co mogłoby skrzywdzić jej dzieci. Więc tego wieczoru Fiona, cokolwiek się wydarzyło, miała w głowie, że to, co robi, było prawidłowe. Opiekowała się dziećmi i po śmierci chce być z nimi, aby nadal się nimi opiekować. Każdy musi to zrozumieć”.

Jej matka, Kerry powiedziała, że ​​gdy widziała córkę po raz ostatni, wydawała się być szczęśliwa i ostatecznie podsumowała: „Uwielbiała dzieci. Dzieci były dla niej po prostu wszystkim.”

This slideshow requires JavaScript.

Autor, KaMa.

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.