Let’s travel together.

„Chcę żyć szybko, umrzeć młodo i zostawić po sobie piękne zwłoki” – Historia Catty

0

Cassie urodziła się 19 maja 1987 roku w Arkansas i była oczkiem w głowie swojej mamy Pearl, dzięki której możemy poznać jej historię.

Pełna życia

Cassie wyrosła na bystrą, pełną życia, zabawną dziewczynę, która zawsze była chętna do pomocy. Po skończeniu ogólniaka ukończyła szkolenie na asystentkę pielęgniarki, ale pracowała jako barmanka. Jak większość młodych osób, Cassie była regularną użytkowniczką kont społecznościowych, gdzie każdego dnia dzieliła się swoim życiem. Jej główne motto brzmiało: „Chcę żyć szybko, umrzeć młodo i zostawić po sobie piękne zwłoki” – Pisząc to, nie miała pojęcia, jak szybko to motto się ziści.

First love story

Pierwszą miłością Cassie był Rodney Hardy, wokalista lokalnego boysbandu. Ich miłość była tak namiętna jak i wybuchowa. Mimo tego stali za sobą murem i bezwarunkowo wspierali się nawzajem. Sytuacja pogorszyła się w momencie w którym „garażowa” kapela zaczęła odnosić sukcesy. Początkowo Cassie wspierała swojego partnera, ale coraz częstsze trasy koncertowe powodowały konflikty. Ona chciała założyć rodzinę, Rodney twierdził, że są za młodzi, aż w końcu zaproponował otwarty związek, co było przysłowiowym gwoździem do trumny i doprowadziło do rozpadu ich relacji.

Małżeństwo

Niedługo później Cassie poznała mężczyznę po przejściach, z trójką dzieci. Brent Cotta bardzo szybko się oświadczył i para wkrótce razem zamieszkała. Cassie pokochała dzieci partnera, a wkrótce po ślubie z Brentem otoczyła je prawdziwą, matczyną miłością. Wydawało się, że miłość pary kwitnie, a Cassie wreszcie czuje się spełniona.

Szczęście zaburzyły problemy finansowe, które doprowadziły do tego, że oboje musieli pracować na dwóch etatach by związać koniec z końcem. Wraz ze wzrostem kłopotów, rósł poziom ich konfliktu. Ostatecznie Cassie wyrzuciła męża z domu i próbowała powrócić do swojego dawnego życia, spotykając się z przyjaciółmi i chodząc do klubów. Oczywiście Brent nie miał zamiaru tak łatwo odpuścić; wydzwaniał, płakał, mówił, że nie ma dokąd pójść, że tęskni za dziećmi…W ten sposób zmanipulowana Cassie, pozwoliła wrócić mu do domu, zaznaczając, że nie oznacza to, że wrócą do siebie.

Zniknęła

30 grudnia 2011 r. 24- latka udała się na imprezę i nikt więcej nie widział jej żywej. Kiedy następnego dnia nie zjawiła się w pracy, jej mama zgłosiła zaginięcie. Do tego czasu Brent był pewien, że żona przebywa właśnie u matki, chociaż jak przyznał zaniepokoiło go to, że Cassie nie publikowała nic w mediach społecznościowych, co było niespotykane.

Mężczyzna wyglądał na spanikowanego i prowadził szarżę poszukiwań swojej żony, roznosząc ulotki informujące o jej zaginięciu, oraz skontaktował się z mediami, które momentalnie wkroczyły do akcji. W przeprowadzonym wywiadzie wyrażał troskę o bezpieczeństwo Cassie, zachwalając ją i idealizując. Czujni śledczy od razu zwrócili uwagę na znakomicie prowadzoną przez niego grę aktorską.

Zabił bo imprezowała

Podczas wielogodzinnych przesłuchiwań, Brent przedstawił wiele sprzecznych relacji na temat tego co mogło się wydarzyć. W końcu skonfrontowany ze swoimi niemającymi żadnego sensu zeznaniami, przyznał się do morderstwa swojej żony i zgodził się doprowadzić do jej ciała.

3 stycznia 2011 r. O godzinie 15:30 zwłoki Cassie zostały odkryte na wiejskim obszarze, ukryte wśród liści. Tuż obok, leżała jej torebka i rozładowany telefon komórkowy. Brent przyznał, że motywem zbrodni było nadmierne imprezowanie żony. Kiedy wróciła nad ranem z klubu pijana, wdali się w kłótnię, a on w przypływie złości zacisnął dłonie na jej szyi.

W trakcie śledztwa wyszło na jaw, że mimo iż Brent i Cassie byli w związku małżeńskim dopiero od 6 miesięcy, miał on już odnotowaną historię przemocy domowej, jednak Cassie nikomu się nie skarżyła…Decyzją sądu, za morderstwo żony Brent Cotta został skazany na 30 lat więzienia.

Autor, Dorota Ortakci.

This slideshow requires JavaScript.

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.