Junny Rios-Martinez, był 11- letnim chłopcem z Cocoa na Florydzie, który w 1991 r. Został porwany, zgwałcony i zamordowany. Mark Schwab, został za tą zbrodnię stracony.
Wypuszczony na wolność
Urodzony 6 maja 1979 r. Junny Rios- Martinez, był niesamowitym, młodym człowiekiem. Pełen życia, zawsze uśmiechnięty, przyjacielski i życzliwy- tak zapamiętali go członkowie społeczności, w której mieszkał i którą jego zabójstwo zmieniło na zawsze.
4 marca 1991 r. 23- letni Mark Schwab został zwolniony z więzienia, gdzie miał przesiedzieć osiem lat, za brutalny gwałt, którego dopuścił się w 1987 r. Na 13- letnim chłopcu. Za dobre sprawowanie, wyrok złagodzono. Schwab odbył zaledwie 3 lata kary, a resztę zamieniono na 15- lat okresu próbnego, czyli wyroku w zawieszeniu. Udzielenie kredytu zaufania, bezwzględnemu przestępcy seksualnemu, było największym błędem wymiaru sprawiedliwości. Schwab wcale się nie zresocjalizował, a przeciwnie…Tylko czekał na to, kiedy będzie mógł zrealizować swoje chore żądze. Miesiąc później nadarzyła się ku temu okazja.
Sprytna zasadzka
Jimmy odnosił sukcesy w surfowaniu, co było jego największą pasją. Po wygraniu konkursu w dziedzinie kitesurfingu ( surfowanie z latawcem) o chłopcu napisała gazeta Florida Today, która niestety wpadła w ręce Schwaba. Uśmiechnięty 11-latek ze zdjęcia, wpadł mu w oko na tyle, że postanowił go odszukać.
Kiedy zapukał do drzwi swojej ofiary, przedstawił się jako reporter i były pracownik Florida Today, a ówczesny, magazynu o surfowaniu, a także dobry przyjaciel słynnego fotografa. Wykorzystując swoją znajomość surfingu, wzbudził zaufanie chłopca i jego rodziny, którzy uwierzyli, że chce napisać o Junny’m artykuł.
18 kwietnia, Mark zadzwonił do szkoły, podszywając się pod ojca Junny’ego i poprosił o przekazanie wiadomości, że Junny ma spotkać się ze Schwabem w pobliskim parku, w celu przeprowadzenia wywiadu. Nieświadomy zagrożenia nauczyciel, zwolnił chłopca z zajęć.
W skrzyni ze sklejki
Później widziano go jak wsiada do ciężarówki firmy U-Haul, w której Schwab znalazł zatrudnienie. Dwa dni później mężczyzna zadzwonił do swojej ciotki W Ohio. Prosił o schronienie, tłumacząc, że człowiek o imieniu „Donald”, pod groźbą zmusił go do zamordowania dziecka. Kobieta zachowała zimną krew i zaprosiła siostrzeńca, a zaraz później zadzwoniła na policję. Za jej zgodą, przeprowadzono prowokację, dzięki której udało się ustalić lokalizację Schwaba. Mężczyzna został aresztowany i poprowadził policję do zwłok chłopca.
Ciało Junny’ego zostało porzucone na wiejskim obszarze, w pokrytym liśćmi i gruzem Footlockerze
Footlocker– prostopadłościan wykonany ze sklejki, który używany jest przez żołnierzy armii amerykańskiej do przechowywania swoich rzeczy. Skrytki są powszechnie znane jako szafki do butów, ponieważ zwykle znajdują się u stóp koi bądź pryczy żołnierza.
Za brutalny gwałt ŚMIERĆ
Sekcja zwłok wykazała, że Junny został zgwałcony oraz był torturowany różnymi przedmiotami, które dosłownie rozerwały jego wnętrze. Przyczyną śmierci było uduszenie, ale zgodnie z opinią lekarza, obrażenia były tak rozległe, że i bez tego, wykrwawiłby się na śmierć.
Proces rozpoczął się 15 maja 1991 r. Schwab nie przyznał się do zarzutów porwania dziecka, napaści seksualnej i morderstwa, a prokuratorzy żądali kary śmierci, na którą został skazany rok później. Zabójstwo chłopca, doprowadziło także do uchwalenia ustawy Junny Ris- Martinez Jr. Zgodnie, z którą przestępcy seksualni, nie kwalifikują się do wcześniejszego zwolnienia warunkowego.
Zniesienie wyroku
15 grudnia 2006 r. Gubernator zawiesił wszystkie egzekucję, po incydencie, który miał miejsce w przypadku Angela Diaza, skazanego na karę śmierci za zabicie menadżera klubu ze striptizem. Nieudana procedura śmiertelnego zastrzyku, skłoniła stan do zmiany sposobu wykonywania kary śmierci. Diaz umierał w ogromnym cierpieniu przez 34 minuty, a wszystko za sprawą tego, że igła przebiła żyłę, uniemożliwiając lekom bezpośrednie wejście do krwiobiegu, a tym samym uniemożliwiając dotarcie do pożądanego miejsca docelowego, takiego jak mózg i przepona. Leki trafiły do tkanek miękkich, powodując poparzenia chemiczne i znaczne wydłużenie czasu prowadzącego do śmierci.
Sprawiedliwości stało się zadość
18 lipca 2007 r. Nowy gubernator zniósł zakaz, a Schwab stał się tym samym „testerem” nowej metody podania trucizny. Kiedy 1 lipca 2008 r. Władze odsunęły zasłonę w komnacie śmierci, Schwab leżał na leżance i mrugał oczami. Nie złożył ostatecznego oświadczenia. W ciągu dwóch minut od podania pierwszej substancji chemicznej stracił przytomność. Siedem minut później, nie żył.
„Żałuję tylko, że mój syn nie miał tak spokojnej śmierci”– Powiedziała matka zamordowanego chłopca, która wraz z mężem i 40 innymi świadkami, oglądała egzekucję.
Ostatnim posiłkiem mordercy były jajka sadzone, bekon, kiełbaski, ziemniaki z cebulą i napój czekoladowy.
Autor, Dorota Ortakci,
Tacy mordercy nie powinni być objęci prawami człowieka. Nie powinni dostawać do jedzenia nic, tylko chleb i wodę. Zakaz widzeń i brak kontaktu z innymi. Chleb i woda wrzucania przez jakiś otwór i tyle. Brak spacerniaka, tv, gazet i siłowni. Takie powinno być więzienie. Ostatni posiłek :), nic takiego. Kara śmierci powinna istnieć również w PL. Mordercy powinni wiedzieć za co siedzą, a kara śmierci powinna być „nispodzianką” jaką zgotowali swoim ofiarom.