Let’s travel together.

Był innej orientacji, ale chciał spróbować z kobietą – Cierpienie nastoletniej Niemki

0

 

Urodzona 10 marca 1993 r. Hannah Wiedeck z Ollendorf w Niemczech, była ładną, filigranową dziewczyną o blond włosach, która mieszkała z rodzicami i dwiema siostrami i cieszyła się dużą popularnością wśród przyjaciół.

350 metrów
29.08.2007 r.  14- letnia Hannah udała się autobusem do sąsiedniego miasta, aby odwiedzić swojego bliskiego przyjaciela Dennisa. Nastolatkowie spędzili razem cały dzień, a po zmroku starsza siostra chłopca, odprowadziła Hannah na przystanek. Dziewczynka wsiadła w autobus, który zawiózł ją na dworzec tramwajowy. Tam wsiadła w tramwaj o numerze 66, co potwierdziły nagrania z monitoringu. Kiedy wysiadła na przystanku w pobliżu zajezdni autobusowej, od domu dzieliło ją zaledwie 350 metrów, jednak na tym odcinku drogi, Hannah zaginęła. 
 Poszukiwania
Jeszcze tego samego wieczoru, o godzinie 23:00 funkcjonariusze z lokalnego komisariatu policji, rozpoczęli działania mające na celu odnalezienie Hannah i sprowadzenie jej do domu. W pomoc zaangażowały się służby z sąsiednich miast, które udostępniły śmigłowiec oraz psy tropiące, specjalizujące się w poszukiwaniach osób zaginionych. Następnego dnia, uczniowie ze szkoły, do której  uczęszczała Hannah, a tym samym jej przyjaciele, przygotowali i wydrukowali ulotki informujące o jej zaginięciu. Do wieczora, plakaty z wizerunkiem Hannah, zdobiły już całe miasto. 
Ukryta w krzakach
W czwartej dobie poszukiwań, 3 września 2007 r. Na terenie zajezdni autobusowej, mieszczącej się w odległości 150 metrów od przystanku tramwajowego, dokonano szokującego odkrycia. W gęstych krzakach, pod wełnianym kocem, leżały zmasakrowane zwłoki. Widok był tak tragiczny, że doprowadził do łez nawet doświadczonych policjantów. Identyfikacji można było dokonać na podstawie ubrania i szkolnej legitymacji, a już po godzinie od znalezienia Hannah, rozpoczęto śledztwo w sprawie brutalnego morderstwa. 
Chciał spróbować

W pierwszej kolejności przesłuchano wszystkich kierowców i pobrano od nich próbki śliny. Następnie sprawdzono wszystkie osoby, które zamieszkiwały bezpośrednie sąsiedztwo. Łącznie, próbki materiału genetycznego pobrano od 500 osób. 13 września 2007 znaleziono zabójcę Hannah. Nasienie, które znaleziono w jej drogach rodnych należało do mężczyzny imieniem Zdenek Hrbac. 

25- latek z Czech mieszkał w Bonn od pięciu lat, gdzie pracował jako kwalifikowany mechanik samochodowy, a wieczorami dorabiał sobie w Oberollendorfie, sprzątając autobusy miejskie i tramwaje. Mężczyzna był innej orientacji, ale od dłuższego czasu, marzył o tym by spróbować z kobietą. W tym celu przygotował skrupulatny plan.

Przypadkiem padło na nią

29 sierpnia, po ukończonej pracy, zaczaił się na zajezdni autobusowej, gdzie zaopatrzony w trytytki, taśmę klejącą i nóż czyhał na swoją ofiarę. Jako niezależny sprzątacz, Zdenek miał nie tylko klucze do autobusów, ale także wiedział, o której kursuje ostatni. W tym przypadku był to ten, którym podróżowała Hannah.

Nigdy tego nie robiłem i chciałem spróbować. To, że padło na Hannah było czystym przypadkiem. Mogła to być każda inna kobieta bądź dziewczyna – Mówił po zatrzymaniu.

Bolesna śmierć

Mężczyzna zaciągnął nastolatkę na tyły pustego autobusu, gdzie przykuł ją do siedzenia.Nie mając odwagi patrzeć jej w oczy, przykrył twarz Hannah swoją bluzą, po czym rozebrał do naga i gwałcił przez dwie długie godziny. Po wszystkim z obawy przed odpowiedzialnością, Zdenek zadecydował, że nastolatka musi umrzeć.

Proszę pozwól mi odejść. Moja mama na mnie czeka – powiedziała Hannah, zanim ostrze noża trafiło ją w brzuch.

Czternastolatka się zatoczyła, a Zdenek zaatakował ponownie, raniąc ją w plecy. Chociaż upadła, nadal wiła się z bólu, więc dźgał ją raz za razem, a kiedy myślał, że już nie żyje, usunął taśmę klejącą z jej ust. Ku jego przerażeniu zakrwawiona Hannah, zaczęła krzyczeć. Chwycił ją więc za włosy i poderżnął gardło. „Wtedy już nie krzyczała”– zeznawał w sądzie.

Bez prawa do wolności

Sekcja zwłok wykazała, że Hannah odniosła dwanaście ran kłutych w okolicy brzucha, klatki piersiowej, pleców, lewego przedramienia i prawej skroni, a cztery głębokie cięcia oszpeciły jej twarz. Przyczyną śmierci było wykrwawienie, na skutek przecięcia tętnicy szyjnej. Po morderstwie Zdenek ukrył ciało w krzakach i aby zmylić psy tropiące, wylał na nie kanister oleju napędowego. Następnie wysprzątał autobus i udał się do domu – zupełnie tak jak gdyby nic się nie stało.

W dniu 6.12.2007 r. Zdenek Hrbac został skazany na dożywocie. W Niemczech przestępcy skazani na karę dożywotniego pozbawienia wolności mają możliwość zwolnienia po 15 latach za dobre sprawowanie. Hrbac tej szansy nie dostanie.

Autor, Dorota Ortakci.

This slideshow requires JavaScript.

 

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.