Let’s travel together.

Bez śladu. Tajemnicze i nierozwiązane zaginięcie 21 latki

0

Pewnego zimowego dnia w 2004 roku Maura Murray wsiadła do samochodu i odjechała ze swojego akademika w Massachusetts. Ruszyła na północ, a cel jej podróży był nieznany. Gdy zapadła noc, świadek zauważył Maurę i jej rozbity samochód na pustynnym odcinku drogi 112. Nim na miejscu zjawiła się policja, kobieta rozpłynęła się w powietrzu. Zniknięcie 21-latki wstrząsnęło jej rodziną i przyjaciółmi. Od tamtej chwili minęło już 14 lat, a ta sprawa nadal wzbudza kontrowersje. Sprawa zaginięcia Maury zainspirowała pisarzy książek, twórców podcastów oraz „internetowych detektywów” na całym świecie. 

 

Na pozór życie Maury wydawało się idealne. Była obiecującą studentką na Uniwersytecie, w pogoni za stopniem pielęgniarstwa. Pochodziła z kochającej rodziny i miała od kilku lat chłopaka. Jednak nie wszystko było takie, jak się na pozór wydawało. W listopadzie 2003 roku, około trzech miesięcy przed jej zniknięciem, Maura popełniła oszustwo, używając numeru karty kredytowej, który nie był jej własnością- Młoda kobieta musiała być zdesperowana – wykorzystała kartę tylko do zamówienia pizzy, płacąc mniej niż 80 USD. Następnie, w dniu 7 lutego 2004 roku, dwa dni przed zniknięciem, ojciec złożył córce wizytę. Dziewczyna pożycza od niego samochód, i udała się na imprezę. Około 3:30, w drodze powrotnej uderzyła w barierkę. Policja, która przybyła na miejsce nie przeprowadziła kontroli trzeźwości. 

We wczesnych godzinach rannych 9 lutego, dziewczyna wydrukowała mapy dwóch różnych lokalizacji. Droga prowadząca do Berkshires, oraz do Burlington- Vermont. Przez cały dzień dzwoniła także do różnych moteli, pytając o dostępność pokoi. Nie dokonała jednak żadnej rezerwacji. Następnie wysłała do swojego profesora i kierownika w miejscu pracy wiadomości, że przez tydzień będzie nieobecna. Powód? Śmierć w rodzinie. Co oczywiste, w rzeczywistości nikt nie umarł. Około 15:30 Maura Murray wsiadła do swojego samochodu i opuściła kampus. Wewnątrz jej pojazdu znajdowały się ubrania, przybory toaletowe, kilka podręczników i pigułki antykoncepcyjne. Odnotowano, że wkrótce po odjeździe Maura wycofała 280$ z pobliskiego bankomatu, Następnie weszła do sklepu monopolowego gdzie kupiła wino, likier kawowy i wódkę. Po opuszczeniu sklepu, pojechała na północ, a następnie opuściła Massachusetts. 

Jakiś czas po 19:00, 145 mil na północ od Amherst, mieszkaniec usłyszał huk w pobliżu swojego domu. Wyjrzał przez okno i zobaczył, rozbity samochód. Świadek zadzwonił na policję. Tymczasem na miejscu zdarzenia pojawił się kierowca autobusu, który mieszkał przy drodze. Zauważył młodą kobietę, którą później zidentyfikował jako Maurę Murray. Kierowca autobusu zaoferował pomoc. Młoda kobieta przekonała go, by nie dzwonił na policję, twierdząc, że już to zrobiła. Mężczyzna zgodził się na prośbę kobiety i odszedł. Dopiero w domu zorientował się, że nie mogła wykonać takiego połączenia, gdyż w okolicy brakowało linii telefonii komórkowej. Zawiadomił policję. O 19:46 patrol przybył na miejsce zdarzenia. Samochód był zamknięty, przednia szyba pękła, a poduszki powietrzne uwolniły się. W środku znaleziono pustą butelkę po napoju. Jej zapach wskazywał na to, że była wcześniej wypełniona alkoholem. Po kobiecie nie było śladu. Kierowca autobusu twierdził, że od dziewczyny nie wyczuł alkoholu i nie wyglądała ona na odurzoną. Nie mniej jednak wielu teoretyków uważa, że ​​Maura była pod wpływem alkoholu, i obawiając się konsekwencji prawnych, zbiegła z miejsca wypadku. Mogła wbiec do ciemnego lasu i się zgubić, albo jak twierdzi jej ojciec, spotkać na swej drodze niebezpieczną osobę, która wyrządziła jej krzywdę. 24 godziny po odkryciu opuszczonego samochodu, policja oficjalnie ogłosiła zaginięcie Maury. 

Rodzina zaginionej, uważa że śledztwo policyjnie nie spełniło norm. Wskazując na ich powolną reakcję i brak dokładnego zbadania każdego tropu, jako przyczyny, dla której los Maury pozostaje tajemnicą. Tymczasem policja skrytykowała udział ojca Maury w śledztwie:

 „Fred Murray był trudną osobą, z którą ciężko było sobie poradzić od samego początku. Gniew mężczyzny jest zrozumiały, ale nie na miejscu”.

W miarę, jak relacje między rodziną Maury i policją stawały się coraz gorsze, plotki o niewierności i potajemnym życiu zaginionej, były pierwszym tematem wśród detektywów. Spekulowano, że Maura i jej chłopak oszukiwali się nawzajem, że Maura była w ciąży, i uciekła aby uniknąć osądu bliskich. Teorie następnie podzieliły się: Zgubiła się w lesie i zmarła, uciekła by rozpocząć nowe życie, ktoś ją porwał. Sprawa nadal czeka na swoje wyjaśnienie.

 

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.