Let’s travel together.

Autystyczna dziewięciolatka, która zaufała dwunastolatkowi + 18

0

29 września 2019 roku dziewięcioletnia Raíssa Eloá Caparelli Dadona zniknęła z imprezy charytatywnej zorganizowanej w Unified Educational Center w São Paulo w Brazylii, gdzie przebywała ze swoją mamą i 5- letnim braciszkiem. Na przyjęciu było bardzo dużo dzieci, w tym 12- letni M, którego danych nie ujawniono…

Przyjaźń

Raíssa i M znali się już wcześniej, ponieważ mieszkali w bezpośrednim sąsiedztwie. Autystyczna dziewczynka, która była z natury nieśmiała i wycofana, zaufała starszemu koledze i to właśnie z nim najczęściej bawiła się na podwórku. W ciągu ostatnich kilku miesięcy bardzo się z nim zżyła, dlatego też jej mama nie miała powodu by chłopcu nie ufać. M nie był może aniołkiem, pochodził z rozbitej rodziny i miał kłopoty w szkole z powodu złego zachowania, ale w sąsiedztwie cieszył się raczej dobrą opinią i nie był postrzegany jako złe dziecko. Zgodnie z zeznaniami mieszkańców, był bardzo opiekuńczy w stosunku do młodszej koleżanki, bronił ją przed złośliwościami ze strony innych dzieci i wykazywał się niezwykłą empatią i cierpliwością.

Spacer do lasu

W pewnym momencie podczas trwania imprezy, M wykorzystał moment, w którym mama dziewczynki udała się po popcorn i wyprowadził Raíssę na zewnątrz. Kamery zarejestrowały jak idą ulicą, trzymając się za ręce. Raíssa już na zabawę nie wróciła, ponieważ M zaprowadził ją w odizolowany, leśny teren, który mieścił się aż 4 kilometry dalej. Po upływie dwóch godzin, nie zdając sobie sprawy z tego, że został uchwycony przez miejski monitoring, zadzwonił na policję, twierdząc, że znalazł ciało. Następnie doprowadził śledczych na miejsce, beztrosko liżąc lizaka. Dopiero po powrocie do domu, wyznał matce, że to on zamordował swoją koleżankę.

Przywiązana

Zmaltretowane ciało Raíssy z oszpeconą i zakrwawioną twarzą, znaleziono w lesie przywiązane za szyję do drzewa. Chociaż M początkowo twierdził, że jego koleżanka padła ofiarą nieznajomego, starszego mężczyzny, w końcu przyznał się do zabójstwa. Zgodnie z jego twierdzeniami, dziewięciolatka próbowała odeprzeć atak seksualny więc zaczął ją bić, kopać i okładać patykami. Po wszystkim zgwałcił, a następnie zaciągnął za włosy do drzewa, do którego przywiązał ją za szyję, dusząc. Zapytany o powód dla którego pozbawił dziewczynkę życia, wzruszył ramionami i wyznał, że bał się, że Raíssa powie mamie o gwałcie. 

Oddział zamknięty

Sekcja zwłok wykazała, że śmierć dziewczynki nastąpiła na skutek uduszenia mechanicznego z powodu niedrożności dróg oddechowych. 9- latka doznała także rozległego krwotoku wewnętrznego, który powstał na skutek gwałtu. „Aż trudno uwierzyć, że takiego bestialstwa dopuściło się dziecko” – mówił podczas rozprawy sędzia, który skazał chłopca za gwałt i morderstwo pierwszego stopnia. Zgodnie z obowiązującym w Brazylii prawem, nieletni póki co przebywa na zamkniętym oddziale psychiatrycznym, gdzie spędzi minimum 3 lata. Po tym czasie ponownie stanie przed sądem.

Autor, Dorota Ortakci.

This slideshow requires JavaScript.

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.