Let’s travel together.

Autopsja wykazała, że 18- miesięczna dziewczynka była regularnie gwałcona

0

18-miesięczna Kendall Doss była śliczną dziewczynką o pulchnych policzkach, blond włosach i brązowych oczach, która padła ofiarą chorych żądzy chłopaka jej matki. 

Nowa miłość

Kendall urodziła się 23 lutego 2014 r. Jako owoc związku 34- letniej Jessicy Arnold i młodszego od niej o 9 lat 25- letniego Derek’a Dossa. Chociaż para spotykała się od 2 lat, niedługo po narodzinach Kendall zerwali, a Jessica związała się z 27- letnim mężczyzną imieniem Jeremiah Cordell. Nowy partner kobiety był już bardzo dobrze znany policji i kilkakrotnie karano go za przestępstwa takie jak kradzież tożsamości, korupcję i spisek. Dodatkowo krążyły pogłoski, że Jeremiah gustował w dzieciach i chociaż nigdy nie postawiono mu zarzutów, miał dokonać napaści seksualnej na młodym chłopcu. Zaczepiał także dzieci ze swojego najbliższego sąsiedztwa i chociaż ludzie plotkowali, Jessica ignorowała te informacje. 

Sam na sam z potworem

13 września 2015 r. Podczas gdy Jessica była w pracy, jej 16- letnia córka, 3- letni synek i Kendall, pozostali w domu pod opieką Jeremiaha. Kiedy kobieta wróciła w godzinach popołudniowych, wszystko wydawało się być w porządku. Około godziny 19:00, Jessica ponownie opuściła dom, by zawieść swojego synka do jego biologicznego ojca. Tym razem mała Kendall pozostała w domu sam na sam z Jeremiahem. Nie minęło 30 minut, kiedy mężczyzna zadzwonił do Jessicy i poinformował ją, że Kendall zwymiotowała więc ją umył i położył do łóżeczka. Kiedy kobieta wróciła, zajrzała do pokoju córeczki, która wydawać by się mogło, smacznie spała. Dopiero w poniedziałkowy poranek, 14 września, okazało się, że dziecko nie oddycha. Wezwany na miejsce zdarzenia lekarz, mógł stwierdzić tylko zgon.

Podejrzane zachowanie

Jeremiah zeznał policji, że poprzedniego wieczoru nakarmił dziewczynkę kolacją, po czym zaczęła wymiotować. Wykąpał ją więc, założył czystą pieluszkę i położył do łóżeczka. W kolejnych dwóch dniach, jego relacja zmieniała się jednak kilkukrotnie. Raz zapytany czy uderzył dziecko, odpowiedział, że nie pamięta, drugi raz twierdził, że w momencie, w którym wyjął Kendell z kąpieli, wyślizgnęła mu się z rąk i upadła na podłogę. Zastanawiające było także zachowanie matki. Już w dniu śmierci córki, spakowała jej wszystkie ubrania i zabawki i oddała do lokalnego przedszkola. Nie trwało więc długo, zanim niektórzy zaczęli podejrzewać, że wiedziała znacznie więcej, niż powiedziała policji.

Szpital

W tym samym tygodniu, w którym zmarła Kendall, zarówno Jessica jak i Derek rozmawiali z dziennikarzami, podając bardzo różne opinie na temat tego, co według nich stało się z ich córką. Reporterom nie umknęła informacja, że na miesiąc przed śmiercią, Kendall była hospitalizowana, a po tym jak się okazało, że ma krwiaka nadtwardówkowego, sprawą zajął się Children and Youth Services. Jessica zapewniała dziennikarzy, że uraz córki spowodowany był upadkiem podczas zabawy, a otwarcie sprawy to tylko standardowa „procedura”. Innego zdania był ojciec dziewczynki, który wyrażał obawy o jej bezpieczeństwo . Wyznał, że pięć dni przed jej śmiercią udał się do biura CYS, gdzie chciał uzyskać informację na temat prowadzonego przez nich dochodzenia, czego mu odmówiono.

Niewzruszona

Pogrzeb Kendall odbył się w piątek 18 września i podczas gdy Derek był wyraźnie zrozpaczony, Jessica zachowywała się tak jakby nic się nie stało, a nawet się uśmiechała. Krótko po śmierci dziewczynki Jeremiah został aresztowany, ale nie miało to nic wspólnego z morderstwem dziecka, a z jego nieopłaconymi grzywnami. Mężczyzna wyszedł z aresztu za kaucją, którą oczywiście wpłaciła Jessica. Chociaż policja ostrzegła ją, że z uwagi na fakt, że wobec niego toczy się postępowanie dotyczące zabójstwa Kendall, nie może przebywać w jej domu, świadkowie donieśli, że niejednokrotnie go u niej widzieli. 

Gwałcił i zabił

Kiedy nadeszły wyniki z sekcji zwłok stało się jasne, że Kendall padła ofiarą morderstwa, ponieważ jej śmierć spowodowały urazy głowy zgodne z uderzaniem i potrząsaniem. 18- miesięczna dziewczynka została także zgwałcona i zgodnie z opinią biegłego, wykorzystywanie seksualne miało miejsce regularnie. Nasienie zabezpieczone podczas autopsji dopasowano do nikogo innego niż Jeremiaha. Mężczyzna został aresztowany 30 czerwca 2016 r. Po wyczerpujących dziewięciu miesiącach dochodzenia. Został oskarżony o liczne przestępstwa, w tym morderstwo drugiego stopnia, spowodowanie poważnych obrażeń ciała i gwałt na nieletniej. 

Broniła oprawcę

Podczas jednej z zaplanowanych rozpraw, przed sądem zgromadził się tłum, domagający się sprawiedliwości dla bestialsko pozbawionej życia małej dziewczynki. Co najbardziej niezrozumiałe, naprzeciw zgromadzonym, stanęła sama Jessica, wykrzykując, że każdy zasługuje na drugą szansę…

Proces Jeremiaha miał rozpocząć się w czerwcu 2017 r. Jednak miesiąc wcześniej, mężczyzna zdecydował się pójść na ugodę i przyznać do morderstwa trzeciego stopnia, otrzymując maksymalny wyrok 40 lat pozbawienia wolności. Istnieje nadzieja na to, że współwięźniowie wiedzą, o co został oskarżony i odpowiednio go traktują. Matce dziewczynki nigdy nie postawiono żadnych zarzutów.

Autor, Dorota Ortakci.

This slideshow requires JavaScript.

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.