Let’s travel together.

22 lata temu zamordował czterolatkę, nadal cieszy się wolnością

0

We wtorek 1 lipca 1997 roku 4-letnia Jessica Phelps udała się ze swoją mamą i młodszym bratem do restauracji Mcdonald’s. Kiedy wrócili do swojego domu w Michigan, kobieta postanowiła wziąć prysznic. Potem zorientowała się, że nigdzie w domu nie ma jej córki. Założywszy, że dziecko bawi się na zewnątrz, wyszła aby jej poszukać. Niestety czterolatki nigdzie nie było. Tamara zadzwoniła do sąsiadów, ale nikt nie widział dziewczynki. Razem z nimi przeszukała okolicę po czym zawiadomiła policję. O godzinie 19:00 rozpoczęto zakrojone na szeroką skalę poszukiwania dziecka. Przejrzano także taśmy video z monitoringów pobliskich sklepów, ale nie dały one żadnych wskazówek. Minęły tygodnie, miesiące a po dziewczynce nie było śladu.

O 13:15 w dniu 2 kwietnia 1998 roku, mężczyzna pracujący przy kopaniu rowów, 15 mil od miejsca w którym zaginęła Jessica, natrafił na szczątki. Obok nich leżały fragmenty niebieskiej koszulki i różowe balerinki. Dwa dni później Jessica została pozytywnie zidentyfikowana. Sekcja wykazała, że dziecko najprawdopodobniej zmarło na skutek uduszenia. Śmierć dziecka sklasyfikowano jako zabójstwo, ale mimo upływu lat morderca nigdy nie został schwytany.

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.