Let’s travel together.

18-latek zabił siostrę na rozkaz Diabła. Szokujące nagranie z sali sądowej.

0

W grudniu 2019 roku, Rosją wstrząsnęła szokująca zbrodnia. Przy wejściu do domu na ul. Samuil Marshak, w Moskwie, znaleziono ciało młodej kobiety. Zwłoki były pokryte dziwnymi znakami, jak się później okaże, narysowanymi jej własną krwią.

9 grudnia

Wieczorem 9 grudnia 2019 roku, policja otrzymała zgłoszenie od zaniepokojonych mieszkańców, którzy słyszeli głośny krzyk kobiety dochodzący z mieszkania przy ulicy Samuil Marshak, w Moskwie.

Przybyli na miejsce funkcjonariusze znaleźli nagie ciało młodej kobiety z wieloma ranami kłutymi pokryte tajemniczymi znakami. Ofiarą była urodzona w 1998 roku Ariada Korol mieszkająca w domu, przy którym ją znaleziono wraz ze swoim bratem, 18-letnim Leonidem Greyserem.

Brat

Policjanci weszli do mieszkania gdzie mieszkało rodzeństwo i znaleźli pokrytego krwią Leonida, który jak sam później przyznał, modlił się do Szatana. Młody mężczyzna przyznał się do zamordowania swojej siostry i został aresztowany. Na stole, w mieszkaniu znaleziono również znaczną ilość narkotyków.

This slideshow requires JavaScript.

Nie żałuję

Na pytanie co pchnęło go do tego barbarzyńskiego czynu, Leonid przekonywał, zrobił to ponieważ Szatan mu kazał. Tłumaczył, że musiał zabić siostrę oraz, że zrobił to w pełni świadomie. „To było konieczne. Zrobiłem to, co musiałem” – powiedział, po czym dodał „Nie żałuję”. Podczas przesłuchania powiedział policjantowi, że miał „doskonałe” stosunki z siostrą, a chwilę później stwierdził, że zabicie jej sprawi, że bezie lepiej.

„Jak będzie lepiej? Przecież jej już z nami nie ma, zabiłeś ją!” powiedział policjant. „Najlepsze jest przed nami” zakończył Greyser.

Ucieczka

Przed sądem Leonid podtrzymał swoją wersję, ale podczas rozprawy zaskoczył wszystkich próbując uciec z sądu. W pewnym momencie, morderca wspiął się do góry po ścianach tzw. akwarium czyli szklanej klatki, w której umieszcza się podczas rozprawy najgroźniejszych przestępców. Mężczyzna wystawił głowę ponad klatkę i próbował uciec przez otwór w podwieszanym suficie Sądu Okręgowego Scherbinsky w Moskwie.

Po chwili osłupienia, policjanci rzucili się na Greysera z pałkami, ale mężczyzna nie zamierzał się poddać. Dopiero użycie przez policjantów paralizatorów pozwoliło sprowadzić uciekiniera z powrotem na ziemię.

Dziesięć miesięcy po sensacyjnym incydencie w sądzie Leonid Greyser został uznany za niepoczytalnego i wysłany na przymusowe leczenie w szpitalu psychiatrycznym.

 

Autor: Kasia Magierska.

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.