11- letnia dziewczynka wyszła na spacer, trzy dni później znaleziono jej ciało
11- letnia Polina Skovorodchenko z Rosyjskiego miasteczka Asbest położonego na Uralu, pochodziła z normalnej i szanowanej rodziny. Dziewczynka była dobrze wychowana i osiągała świetne wyniki w nauce. Była towarzyska i wesoła dlatego miała wielu przyjaciół, ponieważ z każdym potrafiła znaleźć wspólny język.
Ostatni spacer Poliny
Rodzice Poliny dbali o jej edukację, ale najważniejszy był dla nich komfort psychiczny córki, dlatego też kiedy wracała ze szkoły, nie gonili jej od razu do lekcji. Zwykle dziewczynka zjadała obiad i wychodziła na dwór, gdzie przez 2-3 godziny przebywała z koleżankami, bądź zwyczajnie spacerowała po okolicy. Nie inaczej było 12 listopada 2020 r. Kiedy o godzinie 14:00 Polina wyszła na spotkanie z przyjaciółmi.
Czas mijał, a dziewczynka wciąż nie wracała. Wszystkie koleżanki były już w domu i zgodnie odpowiadały, że o określonej porze Polina pożegnała się z nimi i również udała się w stronę swojego bloku. Zaniepokojeni rodzice wyruszyli więc na poszukiwania, a w kolejnych godzinach dołączyli do nich sąsiedzi.
Bursztynowy alarm
Zawiadomiona policja od razu wydała Amber Alert- W końcu dziewczynka nie sprawiała problemów wychowawczych, więc nie było podstaw by brać pod uwagę ucieczkę.
„Zaginęła 11- letnia Polina Skovorodchenko. Dziewczynka niskiego wzrostu, około 160 cm o szczupłej budowie ciała z jasnobrązowymi włosami obciętymi tuż poniżej linii ramion i brązowymi oczami.
Polina Skovorodchenko miała na sobie różową kurtkę z kapturem i szary kombinezon na szelkach. Nosiła biały kapelusz i białe buty”– Tak brzmiał fragment komunikatu informującego o zaginięciu dziewczynki.
Poszukiwania
Przez kolejne trzy dni Poliny szukało setki osób: wolontariusze z kilku zespołów poszukiwawczych, pracownicy prywatnych firm ochroniarskich, funkcjonariusze policji z psami tropiącymi. W poszukiwaniach brali udział także kierowcy miejskich taksówek, którzy okleili swoje samochody wizerunkiem zaginionej.
Śledczy wystosowali także apel do kierowców:
„Drodzy kierowcy miasta Asbest, prosimy Was o pomoc w poszukiwaniach Poliny Skovorodchenko i przyjrzenie się rejestratorom samochodowym- od 14:00 popołudniu dnia 12 listopada do chwili obecnej. Być może któreś z waszych nagrań, przybliży nas do rozwiązania sprawy”.
Podejrzany
Równolegle w ramach działań śledczych i operacyjnych przesłuchano dziesiątki obywateli, w tym tych z przeszłością kryminalną i tak powstała lista podejrzanych. Wśród nich był 40- letni recydywista, który kilka miesięcy wcześniej został zwolniony z więzienia. Artem Osipow, który 19 lat swojego życia spędził w koloniach karnych. Jego wyroki obejmowały rozbój, handel narkotykami, kradzież, a nawet morderstwo. Po ostatnim zwolnieniu z więzienia znalazł zatrudnienie w zakładzie pogrzebowym. Mieszkał z matką, a większość czasu spędzał na piciu alkoholu.
Zapisy z kamer zarejestrowały spacerującą samotnie dziewczynkę, a także moment, w którym rozmawia z podejrzanym, a później z nim odchodzi. Chociaż rodzice Poliny nie mogli uwierzyć w to, że ich córka odeszła z nieznajomym, wszystko wskazywało na to, że tak się właśnie stało.
W zagajniku
Wraz z zatrzymaniem podejrzanego, zakończyły się poszukiwania Poliny. 15 listopada Artem Osipow przyznał się do morderstwa dziewczynki i wskazał miejsce, w którym ukrył jej ciało.
Dożywocie
Autor, Dorota Ortakci