Let’s travel together.

Wsadzili ją do wanny z środkami do dezynfekcji i tarli skórę drucianą szczotką

1

Morderstwo 16-letniej Suzanne Capper jest prawdopodobnie jednym z najbardziej tragicznych przypadków nadużyć, jakie kiedykolwiek miały miejsce zaraz po Japońskim morderstwie Junko Furuty.

Suzanne mieszkała w Greater Manchester w Anglii. Ci, którzy ją znali, wiedzieli, że wszystko czego nastolatka chce w życiu, to bycia kochanym. Suzanne nigdy nie poznała swojego biologicznego ojca, a po rozpadzie małżeństwa jej matki z ojczymem Johnem, nastolatka postanowiła zostać właśnie z nim. Suzanne często wagarowała, włócząc się w tym czasie po domach znajomych. Wkrótce zaczęła pomieszkiwać w domu Jean Powell, 26 letniej matki trójki dzieci, która mieszkała z 24-letnią narkomanką, również matką trojki dzieci, Bernadettą McNeilly. Dom przy 97 Langworthy Road był miejscem, gdzie można było handlować narkotykami, imprezować i uprawiać seks. Ojczym mimo, iż nie miał pojęcia  co dzieje się za zamkniętymi drzwiami, próbował powstrzymać dziewczynę przed odwiedzinami tego miejsca, jednak ona była uparta i zbuntowana. Najczęstszymi gośćmi w „domu złym” byli:

  1. Były mąż Jean, 29-letni Glynn, złodziej i handlarz narkotyków.
  2. 17-letni Anthony Dudson, z którym Jean utrzymywała stosunki seksualne. W rzeczywistości był on chłopakiem Bernadette.
  3. 26-letni Jeffrey Leigh, z którym także sypiała Jean
  4. 18-letni Clifford Pook, były chłopak Suzanne.

W momencie w którym Bernadette i Anthony, nabawili się wesz łonowych, cała wina spadła na Suzanne. W końcu nie raz sypiała w ich łóżku. Zarzucono jej także kradzież płaszcza. Te dwa incydenty zaowocowały czymś tak okrutnym, że nie sposób sobie nawet tego wyobrazić. 7 grudnia 1992 roku, Suzanne została zwabiona do domu Jean, w którym czekała już cała grupa. Nastolatka została obezwładniona, a Glynn ogolił jej włosy, brwi oraz okolice łonowe. Następnie, założył na jej głowę foliowy worek i zaczął bić po całym ciele. Reszta towarzystwa nie pozostała obojętna. Suzanne była kopana, uderzana pięściami, metalową klamrą od paska oraz dużymi, ozdobnymi, drewnianymi łyżkami. Pobicie było tak brutalne, że spowodowało liczne złamania oraz wybicie barku. Po tym wszystkim nastolatka została zamknięta na całą noc, w kredensie. Z obawy, że krzyki Suzanne zaniepokoją dzieci, następnego dnia przeniesiono ją do opuszczonego domu Bernadette. Tam została przywiązana do łóżka, by w ciemności oczekiwać na kolejne razy. W ciągu następnych 5 dni, ta biedna nastolatka przeżyła horrendalne tortury. Przypalano ją papierosami, zakładano jej na uszy słuchawki, po to by przez długie godziny musiała słuchać muzyki z filmu laleczka Chucky  ” I’m Chucky, wanna play?”. Przez cały ten czas musiała leżeć we własnych fekaliach. Umieszczono ją także w wannie wypełnionej skoncentrowanymi środkami do dezynfekcji, a jej skórę szorowano drucianą szczotką dopóki nie zeszła. Wstrzykiwano jej zanieczyszczoną amfetaminę, oraz kombinerkami wyrwano dwa zęby. Trzeci został złamany na pół, pozostawiając odsłonięty nerw.

Czwartego dnia tej katorgi, Suzanne miała nadzieję na ucieczkę. Wtedy w domu pojawił się 18-letni David Hill. Kiedy zostawiono go sam na sam z nastolatką, ta błagała by ją uwolnił. Ale odmówił, ponieważ był zbyt przestraszony tym, co by się z nim stało, gdyby to zrobił. 14 grudnia Suzanne została umieszczona w bagażniku skradzionego samochodu. Wywieziono ją 15 kilometrów dalej do lasu, gdzie zrzucono ją ze stromego zbocza porośniętego jagodami. Bernadette oblała przerażoną nastolatkę benzyną i podpaliła. Wszyscy myśleli, że nie żyje i śmiejąc się wrócili do domu. Jednak w rzeczywistości dziewczyna wciąż żyła. Ostatkiem sił zdołała wspiąć się na górę, gdzie została znaleziona przez trzech mężczyzn jadących do pracy. Po przewiezieniu do szpitala, tuż przed zapadnięciem w śpiączkę ujawniła nazwiska swoich napastników. O jej życie walczono przez 4 dni. Niestety Suzanne przegrała tą walkę. Miała 80% poparzeń ciała. Tylko jej twarz pozostała nieskazitelna.

Podczas aresztowania, wszyscy zaangażowani, zaprzeczyli by mieli cokolwiek wspólnego z tym co się stało. Anthony był pierwszym, który zaczął mówić prawdę. Trzy dni później wszyscy pojawili się w sądzie, gdzie zostali oskarżeni o porwanie + próbę morderstwa. Rozprawa trwała 22 dni.

Bernadette- dożywocie, ale została zwolniona w 2014 roku.
Jean i Glynn- dożywocie, nadal w więzieniu
Jeffrey- dostał 12 lat, ale został zwolniony wcześniej w 1998 roku.
Anthony- skazany na czas nieokreślony,  nadal w więzieniu
Clifford – 15 lat, zwolniony w  2001 roku.

1 komentarz
  1. Polo mówi

    Cała Europa zach jest słaba jeżeli chodzi o wymiar sprawiedliwości,dożywocie to fikcja w Polsce też.

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.