Let’s travel together.

Zaginiona kobieta znaleziona w beczce

0

W dniu 7 października 2009 roku, Lisa Spence kończyła swoją zmianę w sklepie spożywczym Kwik Stop w Miramar na Florydzie. Tuż obok niego, znajdował się drugi sklep- Bella’s Beauty Supply, w którym kobieta odbywała nocne zmiany, zajmując się zaopatrzeniem.

 

Ostatnia rozmowa

Tej środy w godzinach wieczornych, Lisa zrobiła sobie krótką przerwę, by zadzwonić do swojej córki Cerline, która mieszkała w Trynidad i za kilka dni miała obchodzić swoje 18 urodziny. Rozmowa była krótka, gdyż Lisa musiała wracać do pracy, ale obiecała, że jeszcze zadzwoni tego wieczoru, jednak nigdy tego nie zrobiła. Zaniepokojona nastolatka, dzwoniła kilkakrotnie, ale nie otrzymywała żadnej odpowiedzi. Następnego ranka spróbowała ponownie. To było niezwykłe zachowanie dla jej mamy. Mijały dni. Lisa zniknęła.

Dziwne SMS-y

Siostra zaginionej, Avril Absolum mieszkała w Filadelfii, kiedy dotarła do niej wiadomość, że Lisa zaginęła. Kobieta nie wiele wiedziała o Florydzie, więc zaczęła dzwonić do różnych komisariatów policji, których numery znalazła w książce telefonicznej. Jeden z oficerów, który odebrał telefon, znał zaginioną osobiście. Okazało się, że sklep w którym Lisa pracowała był bardzo popularny wśród policjantów. Rozpoczęło się dochodzenie, a Lisa Spence została oficjalnie uznana za osobę zaginioną.

Kiedy przesłuchiwano współpracowników kobiety, w tym jej szefa, oficer uzyskał dziwne informacje. Okazało się, że kilkoro przyjaciół Lisy z pracy, dzień po zaginięciu, otrzymało od niej SMS-y. Brat zaginionej, Dexter zachował te wiadomości. Niektóre były tak długie, że zostały podzielone na kilka tekstów i nie miały większego sensu. Pierwsza wiadomość przyszła o 17:54, 9 października czyli dwa dni po zniknięciu Lisy. Dexter od razu nabrał podejrzeń, dlatego odpisał, pytając o imię najlepszego przyjaciela z dzieciństwa. Nie otrzymał odpowiedzi, a SMS-y ustały.

Związek z Paulem

Zapisy z wierzy, pokazały, że telefon Lisy był przez cały czas w pobliżu telefonu jej partnera Paula Edwardsa z którym była w związku od kilku lat. Były oficer ds. Poprawy systemu więziennictwa, przekonał Lisę do przeprowadzki na Florydę z jej rodzinnej wysypy Trynidad, gdzie się poznali.„Będziesz szczęśliwa” – przekonywał, a kobieta uległa jego namowom, pozostawiając dzieci pod opieką matki. Po przeprowadzce do małego mieszkanka w Miramar, Lisa dostała pracę w Kwik Mart i Bella Beauty Supply, podczas gdy Paul pracował w domu spokojnej starości.

Chciała odejść

Po tym jak Lisa zaginęła, jej przyjaciele zaczęli informować policję, że związek z Paulem był bardzo gwałtowny, a mężczyzna często znęcał się nad nią psychicznie i fizycznie. W rzeczywistości Lisa, poważnie myślała nad rozstaniem. Policja przesłuchiwała Paula wielokrotnie, a on zaprzeczał, udziałowi w zniknięciu swojej dziewczyny. Przyznał, że często się kłócili, a w dniu jej zaginięcia Lisa oznajmiła, że odchodzi. Według niego, dał jej czas by spakowała swoje rzeczy, a sam udał się na przejażdżkę. Kiedy wrócił po godzinie, już jej nie było.

Ślubne plany z innym

Śledczy zwrócili uwagę na skaleczenia, które Paul miał na dłoniach, a on wytłumaczył, że tydzień wcześniej Lisa zagroziła mu nożem i skaleczył się kiedy próbował odebrać jej ostrze. W trakcie śledztwa ustalono również, że zaginiona miała romans. Mężczyzna o imieniu Shakiene, codziennie przychodził do sklepu w którym Lisa pracowała. Podczas przesłuchania opowiedział, że ich relacja była bardzo poważna. Planowali wspólne życie i rozmawiali o ślubie. W czasie zaginięcia kobiety, Shakiene miał mocne alibi. Został wykluczony jako podejrzany.

Sprytny podstęp

Kiedy detektywi uzyskali nakaz sądowy, przeszukali mieszkanie Paula i Lisy. W łazience, na kafelkach, toaletce, i na ramie drzwi, zabezpieczono niewielkie ślady krwi. Krew znajdowała się także w samochodzie Paula. Wszyscy byli już pewni, że to on stoi za zaginięciem Lisy, ale wciąż brakowało kluczowego elementu układanki – Lisy. Bez niej, ani jej ciała, ciężko było udowodnić przestępstwo. Śledczy potrzebowali przełomu w tej sprawie, więc wymyśli tak sprytny podstęp, że na jego realizację, zgodę musiał wyrazić sam sędzia.

Z pomocą operatorów telefonii komórkowej, stworzyli kopię telefonu Lisy, wysyłając SMS-a do Paula, tym samym instalując na jego aparacie aplikację identyfikacyjną. Od teraz mogli śledzić każdy krok mężczyzny, który zapewne był bardzo zdezorientowany, że dostał wiadomość tekstową zza grobu. Cała operacja trwała trzy tygodnie. Ostatecznie 5 listopada 2009 r. Paul zatrzymał swój samochód w szczerym polu. To tam nieopodal sterty śmieci, zlokalizowano beczkę, a w niej bezgłowe zwłoki kobiety z 30 ranami zadanymi nożem.

Dożywocie

Stan zwłok uniemożliwił pobranie odcisków palców w celu identyfikacji. Bez głowy nie można było sprawdzić dokumentacji stomatologicznej. Ale próbki krwi i tkanki zostały wysłane do testów DNA, które porównano z córką Lisy. Badania te potwierdziły, że zwłoki należą do zaginionej kobiety.

Proces Paula trwał miesiąc. Został on skazany na dożywocie.

Autor, Dorota Ortakci.

This slideshow requires JavaScript.

 

 

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.